„Lata jak motyl, żądli jak osa” - 39 lat temu Muhammad Ali ostatni raz zatańczył w ringu
39 lat temu Muhammad Ali stoczył swój ostatni pojedynek w ringu. Żył tak jak chciał. Pokazał światu, że człowiek o innym kolorze skóry niż biały, także może być wartościowy. To był milowy krok.
2020-12-11, 05:00
- On był wyjątkowy w każdym calu. Kreował zupełnie nową wizję świata. Nie bał się pójść do więzienia broniąc swoich przekonań
- Ostatnia walka w jego karierze, rozpoczęła się z dwugodzinnym opóźnieniem bo zgubiono gong ringowy i czekano na zakup nowego. Nie można było go znaleźć więc użyto dzwonka jaki montuje się krowom
- Przez chorobę musiał zakończyć karierę
- Muhammad Ali zawsze będzie wśród nas. Wykreował wiele nurtów współczesnej popkultury. Żegnali go najwięksi tego świata
Muhammad Ali
„Lata jak motyl, żądli jak osa” w ten sposób był opisywany styl walki Alego. Na ringu opuszczał prowokacyjnie ręce. Zachęcał do ataku. Trafić go było bardzo trudno. Wprowadził do kanonów bokserskich sposób poruszania się po ringu nazwany „Ali Shuffle". Był bardzo szybki, w ciągłym ruchu. Tańcząc pomiędzy linami nie dał się zapędzić do narożnika. Stworzył jako pierwszy prawdziwy bokserski show. Cały świat go uwielbiał. Sam mówił, że po największych pojedynkach wygląda jak „dziewczynka”. Rzeczywiście bardzo rzadko pozwalał, aby ciosy przeciwników trafiały go w twarz.
Walczył o równe prawa i o możliwość samostanowienia o sobie
„To biały człowiek przyniósł czarnoskóremu alkohol, narkotyki i pokazał, co to homoseksualizm” -powtarzał to zdanie zawsze, gdy udzielał wywiadów telewizyjnych.
REKLAMA
Odmówił udziału w wojnie wietnamskiej za co trafił do więzienia.
“Ja nie palę flag, i nie uciekam do Kanady. Zostaję tutaj. Macie zamiar wysłać mnie do więzienia? Dobrze. Śmiało. Byłem w więzieniu przez 400 lat. Mogę tam być 3 czy 4 lata więcej. Ale nie przejadę 10 000 mil…żeby pomóc w mordowaniu i zabijaniu biednych ludzi. Jeśli będę chciał umrzeć, umrę właśnie tutaj teraz, walcząc. Wy jesteście moimi wrogami. Nie Chińczyk, Wietnamczyk, czy Japończyk” - wyjaśniał.
Na ringu pokonał wszystkich swoich przeciwników w walce o tytuł mistrza świata. Ale czas biegł nieubłaganie. W dodatku zaczął zdradzać objawy choroby Parkinsona. Powoduje ona spowolnienie ruchowe, sztywność mięśni, drżenie spoczynkowe. Trudno z tą chorobą żyć, a co dopiero uprawiać sport.
39 lat temu, na Wyspach Bahama, Ali stoczył ostatnią walkę w karierze
Trzy lata wcześniej pojedynkował się z Leonardem Spinksem. Niespodziewanie przegrał na punkty. Werdykt nie był jednogłośny. Fachowcy uznali, że właśnie po tamtej walce powinien zakończyć karierę. Ale Ali zawsze był fighterem. Boks traktował jak narkotyk. Musiał sobie udowadniać, że jest najlepszy. W związku z tym wyznaczono walkę z młodym pretendentem Trevorem Berbickiem. Odbyła się ona 11 grudnia 1981 roku. Niestety zainteresowanie walką był znikome. Żadna stacja telewizyjna nie wykupiła prawa do transmisji pay-per-view. Na trybunach zasiadło tylko siedem i pół tysiąca widzów. Aby w ogóle przyszli wyznaczono bardzo tanią, promocyjną cenę za bilet. Całe widowisko było bardzo źle przygotowane. Pojedynek rozpoczął się z dwugodzinnym opóźnieniem, bo nie było gongu ringowego. Zastąpiono go krowim dzwonkiem. Mimo takich przeciwności Ali zachowywał pogodę ducha.
REKLAMA
„Scena jest dla mnie przygotowana. Uwielbiam takie momenty” - wyznał wychodząc na ring.
U Muhammada były już widoczne pierwsze objawy choroby. Miał już 40 lat. Mimo tego nie dał się pokonać Berbickowi przed czasem. Przegrał na punktu po jednogłośnym werdykcie. Po tej walce w końcu postanowił zakończyć karierę. Powiesił rękawice na kołku i pożegnał się z publicznością. Definitywnie rozstał się z ukochanym boksem, po przeszło 20 latach dominacji na światowych ringach. Po wielu latach fachowcy podsumowali ostatnią walkę mistrza. - "Kto dzisiaj pamięta o Berbicku?”
Muhammad Ali cały czas uczestniczy w naszym życiu
Do bardzo ciekawych konkluzji doszedł w książce „Rap Alego: Muhammad Ali, Pierwszy Mistrz Świata w Rapie” jej autor George Lois. Uznał on styl wypowiedzi boksera, a w szczególności jego krótkie rymowanki za zapowiedź nowego stylu muzycznego – Rapu. Artyści zajmujący się hip-hopem za swojego prekursora uważają Jamesa Browna, który utrzymywał wyjątkową interakcję z publicznością na koncertach. Za drugiego ojca tego stylu uznawany jest właśnie Ali.
„Nazywacie moją poezję straszną? Zakładam się, że będzie drukowana i cytowana częściej niż wszystkie wiersze waszych ulubionych pisarzy” - stwierdził pięściarz w jednej z wypowiedzi.
REKLAMA
Został twórcą "trash-talku". Bardzo popularnego w Stanach Zjednoczonych oczerniania swoich przeciwników. To bardzo popularna forma twórcza używana przez komików. Często stosują ją także, ale znacznie bardziej na poważnie, sportowcy.
3 czerwca 2016 roku Ali odszedł na zawsze
„Świat boksu pogrążył się w żałobie, bo stracił przedstawiciela, który, jak to sam ujął, "był większy niż boks". Walczył w Afryce, Anglii, Szwajcarii, Niemczech i Portoryko. Wszędzie wydarzenia z jego udziałem cieszyły się wielką popularnością. Do jego stylu bokserskiego nie zbliżył się nikt. Nikt też nie był w stanie wejść w buty po człowieku, który zrobił dla tej dyscypliny tak wiele” w ten sposób pożegnał Muhammada Alego, urzędujący wówczas, prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, Barack Obama.
AK
Czytaj także:
- Seul 1988, finał 100 m: Ben Johnson wypalił kolcami tartan, Carl Lewis był w cieniu. Potem nastąpił dramat
- "Pełny gracji nurek" George Gaidzik, a właściwie Jerzy Gajdzik pierwszym "Polakiem" z medalem igrzysk
- Leszek Blanik, jedyny taki mistrz. Teraz gimnastycy wykonują "Blanika"
- Michael Phelps - mistrz, który walczył z rywalami, a pokonał także demony
- Andrzej Gołota zaczął od medalu igrzysk. Potem podczas jego walk wybuchły zamieszki
- Gerd Mueller kończy 75 lat
- Swój popisowy cios, lewy sierpowy, Joe Frazier ćwiczył w rzeźni. Jego walki z Muhammadem Ali przeszły do legendy
REKLAMA