Bójka piłkarzy po meczu Legii z Lechem
Kilkadziesiąt minut po meczu doszło do spięcia pomiędzy Maciejem Rybusem z Legii i Luisem Henriquezem.
2010-09-25, 15:30
Jak czytamy w "Przeglądzie Sportowym" - Lechita wychodząc z szatni zaczął krzyczeć na legionistę. Obu piłkarze rozdzielili zawodnicy stołecznego zespołu.
Przegrał mecz, to się rzuca. Nie wiem, o co mu chodziło - powiedział Rybus, który w 44. minucie meczu wyleciał z placu gry za drugą żółtą kartkę. Pierwszą otrzymał za popchnięcie stojącego w murze właśnie - Henriqueza.
Nic mi nie odbiło, każdy popełnia błędy, ja taki zrobiłem i za to zapłaciłem - dodał legionista. Dziękuję chłopakom za to zwycięstwo. W drugiej połowie jeździli na dupach, walczyli, to było niesamowite - zaznaczył.
man, Przegląd Sportowy
REKLAMA