Krzysztof Masłoń o książce "Szymborska. Znaki szczególne": uwagi odnośnie do Herberta są nie na miejscu

- Ja rozumiem, że dla autorki Zbigniew Herbert jest postacią mało przyjemną, a Szymborska wręcz przeciwnie. Jednak zdaje się, że książka ma o czym innym traktować - powiedział Krzysztof Masłoń o książce "Szymborska. Znaki szczególne". To właśnie ta pozycja Joanny Gromek-Illg była tematem "Poczytnika".

2020-12-14, 09:57

Krzysztof Masłoń o książce "Szymborska. Znaki szczególne": uwagi odnośnie do Herberta są nie na miejscu
Okładka książki. Foto: mat. promocyjne

Wisława Szymborska jest znaną polską poetką. Wśród wielu wyróżnień, jakie otrzymała, Literacka Nagroda Nobla jest tym najbardziej znaczącym. Jej postać wzbudzała wiele kontrowersji, szczególnie z uwagi na jej związki z działaniami popierającymi socjalistyczne władze PRL-u. Joanna Gromek-Illg w swojej książce ma za zadanie przybliżyć życie prywatne noblistki.

Zbigniew Herbert

Powiązany Artykuł

Gromek-Illg_Szymborska_1200.jpg
Biografia Wisławy Szymborskiej - paradoksy, kontrasty i zdziwienie

Krzysztof Masłoń, opowiadając o tej książce i postaci Wisławy Szymborskiej, mówi, że wśród jej adoratorów można znaleźć znaczące postacie polskiej literatury. Wśród nich są między innymi Sławomir Mrożek, Stanisław Lem czy Zbigniew Herbert. W związku ze sposobem przedstawienia ostatniego z wymienionych współautor audycji "Poczytnik" ma do autorki uwagi. - Największe pretensje do autorki książki mam o to, że jeśli przyjmujemy, iż jest to biografia wewnętrzna lub, jak reklamuje wydawca, intymny portret poetki to uwagi odnośnie do Herberta są nie na miejscu. Ja rozumiem, że dla autorki Zbigniew Herbert jest postacią mało przyjemną, a Szymborska wręcz przeciwnie. Jednak zdaje się, że książka ma o czym innym traktować - powiedział.

Odebrany Nobel

Wątek Zbigniewa Herberta i jego udziału w życiu Szymborskiej porusza także Tomasz Zapert. Cytuje fragment książki, w którym można przeczytać, że „Szymborska lubiła żarty i zabawę, ale bez szaleństwa, które często pojawiało się w zachowaniu Herberta. Brak skłonności do monogamii pewnie mniej by jej przeszkadzał u Herberta i jego egotyzm i chęć pozostawiania w centrum uwagi (…). Niestety docierały do niej głosy, że odebrała Nobla Zbigniewowi Herbertowi zawłaszczonemu w latach 90. przez prawicową część polskiej sceny politycznej". Odnosząc się do tego fragmentu drugi ze współautorów "Poczytnika" porusza wątek polityczny z życiorysu poetki. 

REKLAMA

Czytaj również:

- Dowodem tego, że wybrała zupełnie inny szlak niż Zbigniew Herbert, co zapewne wynikało z jej przeszłości w latach bierutowskich, był druk jej wiersza "Nienawiść" po 4 czerwca 1992 roku na łamach Gazety Wyborczej. O tym, że łączyły ją zażyłe stosunki z redaktorem naczelnym tej gazety, świadczy fakt, że ów człowiek, korzystając z dziennikarskich przecieków, poinformował ją kilka godzin wcześniej przed oficjalnym ogłoszeniem, że otrzymuje literackiego Nobla - powiedział.

Tomasz Zepert zauważa także, że książka może być mimo wszystko cennym źródłem wiedzy o jej bohaterce. - Dowiemy się z niej o życiu uczuciowym bohaterki. Autorka obszernie wykorzystuje korespondencję Szymborskiej i jej miłośników - podsumowuje.

Posłuchaj

Krzysztof Masłoń o książce "Szymborska. Znaki szczególne": uwagi odnośnie do Herberta są nie na miejscu ("Poczytnik") 23:15
+
Dodaj do playlisty

Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej audycji.

Audycja: "Poczytnik"

REKLAMA

Prowadzący: Tomasz Zapert i Krzysztof Masłoń

Data emisji: 13.12.2020

Godzina: 22.06

dz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej