"Rozczarowanie Sorosa nie jest bez znaczenia". Lisicki o konkluzjach unijnego szczytu
- Uczucia Georga Sorosa nie są wystarczającą miarą pozwalającą ocenić to, co wydarzyło się w Brukseli - ocenił Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy", komentując wypowiedź biznesmena z Węgier.
2020-12-14, 13:42
Po sprzeciwie Polski i Węgier wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności, w związku z którym premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na l. 2021-2027, toczyły się w UE kolejne negocjacje i w ubiegły czwartek w Brukseli doszło do porozumienia przywódców państw UE, które zostało zapisane w konkluzjach Rady Europejskiej.
Czytaj także: Soros atakuje Merkel. "Poddała się polsko-węgierskiemu szantażowi"
Uczucia Sorosa
Powiązany Artykuł
Budżet UE, Fundusz Odbudowy i mechanizm warunkowości. Zatwierdzono ustalenia szczytu w Brukseli
Do sprawy odniósł się George Soros, pochodzący z Węgier biznesmeni filantrop. Ocenił, że Angela Merkel poddała się szantażowi Polski i Węgier, a zawarty w Brukseli kompromis w sprawie praworządności jest najgorszym z możliwych.
REKLAMA
Posłuchaj
- Z pewnością jego rozczarowanie nie jest bez znaczenia. To nie może być jedyny punkt odniesienia. To może być co najwyżej wskazówka, która mówi nam tyle, że nie udało się na tym szczycie całkowicie wygrać radykałom takim jak on - ocenił Paweł Lisicki.
Dodał, że radykalizm w tym przypadku odnosi się do wyposażenia Komisji Europejskiej w "narzędzia pozwalające przywołać do porządku państwa narodowe". - To się nie udało i rozczarowanie Georga Sorosa jest tego odzwierciedleniem - powiedział redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" i podkreślił, że "jego uczucia nie są wystarczającą miarą pozwalającą ocenić to, co wydarzyło się w Brukseli".
Władza KE
Lisickie powiedział, że Komisja Europejska zgodnie z orzeczeniem TSUE "nie jest związana sugestiami, interpretacjami, deklaracjami interpretacyjnymi". - One mogą mieć wyłącznie charakter doradczy - podkreślił.
REKLAMA
Przestrzegał jednak przed mechanizmami KE, które może ona wykorzystywać przeciwko krajowym rządom w najmniej dla nich spodziewanym momencie.
W audycji mowa była również o postawach koalicjantów Zjednoczonej Prawicy, a także o dzisiejszym głosowaniu Kolegium Elektorów w USA, które ma zagłosować nad wyborem prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Czytaj także: "Odpowiedzialna i racjonalna politycznie decyzja". Gowin o pozostaniu Solidarnej Polski w rządzie
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Północ południe"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: Paweł Lisicki ("Do Rzeczy")
Data emisji: 14.12.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 12.37
Polskie Radio 24/st
REKLAMA