TCS: FIS i Sandro Pertile nie przeszli kwalifikacji do tego sezonu. Polacy obnażyli braki

FIS nie przygotował procedur na wypadek pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa zawodników czy trenerów pojawiających się na zawodach PŚ w skokach. Teraz będzie musiał się liczyć z tym, że Polacy pokazali, iż nie trzeba przyjmować wszystkiego jako pewnik. Działacze muszą zatem zakasać rękawy i wreszcie przygotować stosowne procedury... kolejne testy już tuż, tuż, bo Turniej Czterech Skoczni trwa.

2020-12-29, 11:30

TCS: FIS i Sandro Pertile nie przeszli kwalifikacji do tego sezonu. Polacy obnażyli braki
Walter Hofer przekazuje "berło - nowym szefem PŚ będzie Sandro Pertile.Foto: fot. Tomasz Markowski/SONY
  • W poniedziałek Polacy zostali wykluczeni z pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni, jednak nie złożyli broni i o start, mimo kuriozalnej decyzji organizatorów, walczyli do końca
  • We wtorek z Oberstdorfu nadeszły dobre informacje, Polacy mogą startować, wszystkie badania na obecność koronawirusa są negatywne

Powiązany Artykuł

skoki grafika baner pś skoki artykolowka.jpg
SERWIS SPECJALNY - PŚ W SKOKACH 2020/2021

Polacy wystartują we wtorkowym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. 

"Nasi skoczkowie wystartują w Oberstdorfie! Negatywne wyniki całej naszej reprezentacji" - poinformował tuż przed 9. we wtorek Polski Związek Narciarski.

W poniedziałek wieczorem cała polska kadra została ponownie przetestowana przez niemiecki odpowiednik sanepidu. 

Testy przeprowadzone w poniedziałkowy wieczór przeszli: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Maciej Kot. 

REKLAMA

Koszmar zakończył się dobrze, a FIS ma problem

Powiązany Artykuł

Adam Małysz 1200 F.jpg
TCS. Adam Małysz ma satysfakcję: Niemcy nie mogli w to uwierzyć. Warto było walczyć

Burza w związku z Polakami rozpętała się w niedzielę, po tym jak Klemens Murańka, jako jedyny z Polaków, otrzymał pozytywny wynik badania. Wynik testu nie był jednoznaczny, ale mógł wskazywać na początek zakażenia. Pozostali członkowie kadry w myśl niemieckich przepisów są w grupie kontaktu 1 - spędzili ponad 15 minut twarzą w twarz lub ponad 30 minut w zamkniętym pomieszczeniu z osobą zakażoną. Dlatego wykluczono całą reprezentację z kwalifikacji inaugurującego Turniej Czterech Skoczni konkursu w Oberstdorfie.

W poniedziałek rano polska kadra, oprócz Murańki, została poddana testom kasetkowym, których wynik jest znany po kilkudziesięciu minutach. Wszystkie były negatywne. Murańka miał test szczegółowy i on w poniedziałek wieczorem też dał wynik negatywny.

- Przebadaliśmy skoczków w Polsce przed wyjazdem i wszyscy byli zdrowi. Nasz wniosek jest więc jasny - pierwszy test w Oberstdorfie był błędny. To się zdarza, rozumiemy to. Protestujemy natomiast przeciwko całej procedurze i sposobie komunikacji - podkreślił Tajner, który informował, że walczy o zmianę decyzji i przywrócenie Polaków do startu.

REKLAMA

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przed startem sezonu nie przygotowała jednak żadnych procedur odnośnie dopuszczania do startu reprezentacji, w przypadku pozytywnego wyniku testu któregoś z jej członków. W efekcie obowiązują przepisy kraju, w którym akurat odbywają się zawody. Z powodu zakażenia wcześniej wykluczono m.in. Austriaków z jednego z konkursów w fińskiej Ruce, a Szwajcarów z mistrzostw świata w lotach w Planicy.

Powiązany Artykuł

PAP Kubacki 1200.jpg
Turniej Czterech Skoczni: po wygranej bitwie, czas wyprowadzić cios na skoczni w Oberstdorfie

Po wykluczeniu Polaków okazało się, nie po raz pierwszy zresztą, że FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) nie chce brać odpowiedzialności za decyzje podejmowane w związku z takimi sytuacjami jak wykluczenia z zawodów po pozytywnych testach na obecność koronawirusa. Dlatego powstał chaos. Cały Polski Związek Narciarski z Adamem Małyszem i Apoloniuszem Tajnerem rozpoczęli batalię o przywrócenie Polaków do rywalizacji, do walki włączyli się nawet politycy - minister sportu i polski premier, a także dyplomacja. FIS z Sandro Pertile, dyrektorem Pucharu Świata w skokach na czele został wypunktowany i teraz musi wprowadzić zmiany.

Oberstdorf pokazał, że FIS nie jest przygotowany na sytuację, kiedy reprezentacja podważa wiarygodność testu. U Murańki pierwszy wynik był "częściowo pozytywny", który można rozumieć jako niejednoznaczny, a drugi okazał się negatywny. Polacy zostali wykluczeni, ale nie chcieli pogodzić się z tą decyzją i wywalczyli sobie prawo startu. 

Wcześniej w podobnej sytuacji przed zawodami Pucharu Świata byli choćby Szwajcarzy, u których pozytywny wynik testu otrzymał trener, a także Czesi, zostali wykluczeni po tym jak zakażony był jeden z zawodników (Sakala) i szybko okazało się, że Czeski skoczek miał w organizmie przeciwciała po wcześniej przebytym zakażeniu. Te reprezentacje nie podjęły jednak walki.

REKLAMA

Teraz FIS będzie musiał się liczyć z tym, że Polacy pokazali, iż nie trzeba przyjmować wszystkiego jako pewnik. Działacze muszą zatem zakasać rękawy i wreszcie przygotować stosowne procedury... kolejne testy już tuż, tuż, bo Turniej Czterech Skoczni trwa.

Program 69. Turnieju Czterech Skoczni:

1. konkurs - Oberstdorf (Niemcy)

29 grudnia, wtorek
16.30 - pierwsza seria konkursowa
---------------------------------
2. konkurs - Garmisch-Partenkirchen (Niemcy)
31 grudnia, czwartek
11.45 - oficjalny trening
14.00 - kwalifikacje
1 stycznia 2021, piątek
12.30 - seria próbna
14.00 - pierwsza seria konkursowa
---------------------------------
3. konkurs - Innsbruck (Austria)
2 stycznia, sobota
11.15 - oficjalny trening
13.30 - kwalifikacje
3 stycznia, niedziela
12.00 - seria próbna
13.30 - pierwsza seria konkursowa
---------------------------------
4. konkurs - Bischofshofen (Austria)
5 stycznia, wtorek
15.00 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje
6 stycznia, środa
15.30 - seria próbna
16.45 - pierwsza seria konkursowa

Czytaj także:

/ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej