"Podział społeczny coraz częściej przybiera formy bardzo radykalne". Wiceszef MSZ o sytuacji w USA
- W demokracjach rozwiniętych dochodzi do protestów, do tego rodzaju wydarzeń, warto jednak pamiętać o tym, że właściwym jest proces demokratyczny, a nie zmiana władzy na ulicy - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Jabłoński, wiceminister MSZ, odnosząc się do ostatnich wydarzeń w Stanach Zjednoczonych.
2021-01-07, 17:13
Sympatycy prezydenta USA Donalda Trumpa wtargnęli w środę do gmachu Kongresu, doprowadzając do wstrzymania posiedzenia amerykańskiego parlamentu, który zebrał się, aby zatwierdzić wyborczą wygraną prezydenta elekta Joe Bidena. Demonstrantom udało się wejść m.in. do sali obrad Izby Reprezentantów oraz biura szefowej tej izby Nancy Pelosi. W trakcie zamieszek śmierć poniosły cztery osoby.
Powiązany Artykuł
"Pomimo incydentów nie mamy do czynienia z wojną domową". Kożuszek o sytuacji w USA
- Możemy powiedzieć, że po kilku godzinach zamieszek, instytucje w mniejszym lub większym stopniu, sobie poradziły. To jest dowodem stabilności państwa - powiedział wiceszef MSZ.
Posłuchaj
REKLAMA
Komentując wydarzenia w USA, Jabłoński zwrócił uwagę na coraz bardziej widoczne - nie tylko w Stanach Zjednoczonych - podziały społeczne i ich radykalizację. - Podział społeczny, który jest coraz bardziej zauważalny - nie tylko w Stanach Zjednoczonych, także w krajach europejskich - coraz częściej przybiera formy bardzo radykalne, dochodzi do działań, które nie mają nic wspólnego z protestami pokojowymi, ale zamieszkami na ulicach - ocenił.
- Wiele mediów, często tych powołujących się na zasady praworządności, liberalizmu, zachęca swoich zwolenników do jeszcze większej eskalacji - dodał, wymieniając jeden z powodów niebezpiecznego fenomenu.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Rozmowa PR 24
REKLAMA
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Paweł Jabłoński (wiceminister MSZ)
Data emisji: 07.01.2021
Godzina emisji: 16.35
REKLAMA
kb/PR24
REKLAMA