"Podróż za jeden uśmiech" powodem do niezliczonych uśmiechów

Sukces w czarno-białych kolorach

Autorem scenariusza, na podstawie własnej książki (z 1964 r.), był Adam Bahdaj. W rolach głównych zobaczyliśmy dwóch kompletnie różniących się chłopaków: Henryka Gołębiewskiego w roli Poldka Wanatowicza i Filipa Łobodzińskiego w roli słynnego "Dudusia" Fąferskiego.

Dwie cudowne i genialne role tych naturalnych aktorów... choć na dworze było zimno i śnieżno - zimy wtedy były naprawdę mroźne - w domach milionów Polaków (tych, którzy mieli telewizory) robiło się gorąco od śmiechu i komentarzy, od powtarzanych z upodobaniem kwestii z poszczególnych odcinków. Co ciekawe, takie seriale, a w latach 70. było ich kilka i były kultowe, łączyły ludzi, bo ci, którzy nie mieli telewizorów zapraszani byli do sąsiadów na niedługi przecież seans.

Odcinków było siedem i poza ostatnim żaden nie trwał dłużej niż 30 minut. Choć film był czarno-biały nikomu to nie przeszkadzało - wtedy nie było w Polsce kolorowych telewizorów i kolorowych programów... no poza obradami PZPR, ale o tym już pisaliśmy.

Film był głównie przeznaczony dla dzieci i młodzieży, ale do oglądania zasiadały całe rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem tych, gdzie te dzieci były. Film odniósł ogromny sukces - oglądały go miliony. Nie dziwi więc fakt, że reżyser i scenarzysta rok później po pracy nad serialem (1971 r.) nakręcili kinową wersję, pełnometrażową. Film trwał 86 minut i bazował na scenach nakręconych do serialu - czyli też był czarno-biały.

REKLAMA

Z Krakowa na Hel

Fabuła jest prosta - dwaj chłopcy mają dotrzeć z Krakowa na Hel, pociągiem... i tu zaczyna się gra przypadków i wojna charakterów obu braci ciotecznych, z których każdy nie mógł zrozumieć, jakim cudem ten drugi znalazł się jego rodzinie. Na Helu zdenerwowane matki obydwu z nich czekały na swoich synków, a oni tymczasem próbowali dotrzeć do miejsca przeznaczenia wszelkimi możliwymi sposobami i z pomocą wielu barwnych napotkanych postaci. Bagaże im tego nie ułatwiały - szczególnie ogromna waliza Dudusia. Już same tytuły odcinków mówią wiele o prześmiesznych przygodach chłopaków - "Pechowy dzień", "Hotel pod gwiazdami", "Babciu! Ratunku!", "Królowa autostopu" czy "Polowanie na kapelusz".

Trzeba też zauważyć, że wspomniany wcześniej duet reżysersko-scenariuszowy stworzył w tamtych latach całą serię kapitalnych filmów telewizyjnych, seriali i filmów fabularnych, ze szczególnym przeznaczeniem dla dzieci i młodzieży, które mogły oglądać całe rodziny. Wystarczy chćby wymienić: "Paragon gola", "Do przerwy 0:1", "Wakacje z duchami" czy "Stawiam na Tolka Banana". Henryk Gołębiewski zagrał w "Wakacjach z duchami" rolę Maniusia "Pikadora", a w "Stawiam na Tolka Banana" słynną rolę Bolka Pabisza zwanego Cegiełką. Filip Łobodziński u tych dwu twórców zagrał jeszcze w tym ostatnim filmie rolę Julka Seratowicza.

Duduś, Ciegiełka i inni

Dwaj wybitni młodzi aktorzy grali jeszcze w innych filmach, ale właśnie te role, począwszy od "Podróży za jeden uśmiech" przyniosły im sławę i rozgłos, bo jakże często widząc ich na ekranach, nawet w starszym wieku, mówiło się: O! Duduś! czy Patrzcie! Cegiełka! Role te tak bardzo wpisały się w pozaekranową rzeczywistość, że zwykło nazywać się postawy podobne do ich ról właśnie Dudusiem, Poldkiem, Cegiełką, Maniusiem czy Pikadorem. W przypadku omawianego serialu nie bez znaczenia była też fizjonomia obu genialnych aktorów i sposób wysławiania się. Wszystko pasowało do siebie jak ulał.

Należy też zwrócić uwagę na pozostałe osoby obsady aktorskiej - plejada gwiazd polskiego kina: Jolanta Zykun, Leszek Herdegen, Zygmunt Kęstowicz, Jan Machulski, Jerzy Cnota, Marzena Trybała, Andrzej Wojaczek (brat poety Rafała Wojaczka), Janusz Kłosiński, Mieczysław Foit, Franciszek Trzeciak, Edmund Fetting, Ryszard Pietruski, Teresa Szmigielówna, Aleksandra Zawieruszanka, Irena Karel, Jerzy Turek, Tadeusz Pluciński, Kazimierz Brusikiewicz, Lidia Korsakówna, Hanna Skarżanka czy wreszcie Alina Janowska jako ciocia Ula, królowa autostopu.

REKLAMA

Zachęcamy do obejrzenia tego serialu. Wszystkie odcinki nie zajmą wiele czasu a przyniosą kapitalne wspomnienie tamtych lat okresu gierkowskiej Polski. Każdy może je obejrzeć choćby w serwisie VOD Telewizji Polskiej. Gwarantujemy - śmiechu i uśmiechów będzie co niemiara!

PP