PŚ w skokach: pogoda nie będzie sprzyjać skoczkom w Lahti? Niepokojące prognozy
Konkurs drużynowy w sobotę oraz indywidualny w niedzielę czeka w Lahti rywalizujących w Pucharze Świata skoczków narciarskich. Niestety, wszystko wskazuje na to, że zawodników czeka walka w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych.
2021-01-21, 14:38
Polacy będą mieć okazję do rewanżu po nieco rozczarowującym występie w Zakopanem.
Po świetnym początku roku oczekiwania wobec podopiecznych trenera Michala Dolezala w Zakopanem były duże. Zmagania na Wielkiej Krokwi nie układały się jednak po ich myśli od samego początku.
W kwalifikacjach niespodziewanie za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Piotr Żyła. W konkursie drużynowym jeden kiepski skok Andrzeja Stękały zdecydował, że zajęli drugie miejsce, ustępując Austriakom. Indywidualnie natomiast najlepszym z biało-czerwonych okazał się piąty Stękała, a reszta uplasowała się poza czołową dziesiątką.
- PŚ w skokach: Stoch zmniejszył stratę do Graneruda [KLASYFIKACJA]
- PŚ w skokach. Rasnov wypadnie z kalendarza? Doleżal: nie jest to jeszcze pewne
- PŚ w skokach: na liście płac Stoch pozostaje za plecami Graneruda
To był najsłabszy konkurs w polskim wykonaniu w tym sezonie, nie licząc Niżnego Tagiłu, gdzie wysłano rezerwowy skład. W Finlandii okaże się, czy był to tylko wypadek przy pracy, czy początek głębszego kryzysu.
Pojawiają się jednak znaki zapytania, czy uda się rozegrać konkursy zgodnie z planem. Niestety, prognozy na cały weekend są dalekie od optymalnych. W piątkowych kwalifikacjach skoczkom ma towarzyszyć wiatr, który może wiać nawet z prędkością 10 metrów na sekundę.
W sobotę ma być niewiele lepiej, a im bliżej konkursu, tym mocniej ma wiać. Na szczęście jak na razie prognozy na niedzielę pokazują, że organizatorzy nie powinni mieć problemu z przeprowadzeniem zawodów.
Z Lahti Polacy mają dobre wspomnienia. W Pucharze Świata trzykrotnie wygrali na tamtejszym obiekcie Adam Małysz (dwukrotnie w 2003 roku i raz w 2007) oraz Kamil Stoch (2014, 2018 i 2019). Małysz zdobył tam też 20 lat temu swoje pierwsze medale mistrzostw świata - złoty i srebrny. Natomiast w 2017 roku biało-czerwoni po raz pierwszy w historii zostali mistrzami świata w konkursie drużynowym.
REKLAMA
Do Lahti Dolezal zdecydował się zabrać: Stocha, Stękałę, Żyłę, Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego, Aleksandra Zniszczoła i Pawła Wąska.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Halvor Egner Granerud. Norweg w Zakopanem również radził sobie kiepsko, ale jego przewaga wciąż jest duża. Drugiego Niemca Markusa Eisenbichlera wyprzedza o 240 punktów, a trzeciego Stocha - o 310.
W Pucharze Narodów natomiast Polska zajmuje drugie miejsce. Do prowadzącej Norwegii traci 34 pkt.
REKLAMA
Rekordzistą skoczni HS 130 w Lahti jest Norweg Johan Andre Forfang. Cztery lata temu uzyskał 138 m.
Program zawodów jest taki sam, jak w Zakopanem. Na piątek zaplanowano kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego, a w sobotę, po raz trzeci w tym sezonie, odbędą się zawody drużynowe. Oba wcześniejsze wygrali Austriacy.
Program zawodów w Lahti:
piątek, 22 stycznia
15.00 - oficjalny trening
18.00 - kwalifikacje
sobota, 23 stycznia
15.00 - seria próbna
16.15 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela, 24 stycznia
14.30 - kwalifikacje
16.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
REKLAMA