Poprawa nastrojów w przemyśle. Dobry odczyt PMI za styczeń
Indeks PMI dla polskiego sektora przemysłowego wzrósł w styczniu do 51,9 z 51,7 punktu w grudniu - wynika z danych firmy Markit.
2021-02-01, 09:59
W ubiegłym miesiącu główny wskaźnik zarejestrował wartość powyżej neutralnego progu 50 siódmy miesiąc z rzędu. Sygnalizuje najbardziej znaczącą poprawę warunków w polskim przemyśle od lipca zeszłego roku. Wzrost eksportu najszybszy od trzech lat.
Najnowszy odczyt PMI jest drugim najwyższym wynikiem od lipca 2018 roku.
Powiązany Artykuł
Poprawa nastrojów wśród przedsiębiorców. 43 proc. firm w Polsce spodziewa się powrotu koniunktury jeszcze w tym roku
Lepsze nastroje menedżerów
"W styczniu ogólne warunki gospodarcze w polskim sektorze wytwórczym ponownie się poprawiły, mimo że wciąż ograniczone moce przerobowe spowodowały spadek produkcji. Nowe zamówienia, wspierane wzmożonym popytem eksportowym, wzrosły drugi miesiąc z rzędu" - napisano w komunikacie.
Wskaźnik PMI jest wyliczany na podstawie ankiet, przeprowadzonych przez menedżerów. Wartość tego wskaźnika powyżej 50 pkt oznacza, że firmy planują ekspansję, a poniżej - zapowiada spadek aktywności ekonomicznej
REKLAMA
Komentarz Polskiego Instytutu Ekonomicznego
Polski przemysł pozostanie jednym z najszybciej rosnących w Europie - poinformowali eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), komentując poniedziałkowe dane dotyczące MI. Eksport będzie wciąż napędzać wzrost przemysłu - dodali. Polski Instytut Ekonomiczny odnosząc się do danych nt. PMI wskazał, że polscy przedsiębiorcy są wciąż bardziej pesymistyczni względem państw Europy zachodniej.
"Spodziewamy się jednak, że słabsze nastroje będą miały małe przełożenie na aktywność – polski przemysł pozostanie jednym z najszybciej rosnących w Europie" - oceniono.
PIE wskazał, że komentarz Markit wskazuje, iż pozytywny wpływ na PMI miały cztery składniki: nowe zamówienia, zatrudnienie, czas dostaw i aktywność zakupowa. "Szczególny wyniki odnotowały zwłaszcza oceny zamówień eksportowych – co sugeruje, że popyt zagraniczny dalej będzie głównym motorem wzrostu sektora. Menedżerowie słabiej oceniali jedynie bieżącą produkcję – komentarz wskazuje, że to efekt częstszego poddawania pracowników kwarantannie" - wskazano.
PIE zwrócił uwagę, że bieżące wartości indeksów PMI dalej pozostają na wyraźnie niższych poziomach niż w strefie euro. "Warto zwrócić uwagę, że dane odbiegają od fizycznie osiąganych wyników. Polski przemysł w ostatnich miesiącach regularnie osiągał jedne z najwyższych wyników w Europie" - podkreślono. Według Instytutu, nadchodzące miesiące najprawdopodobniej nie zmienią tej tendencji.
"Globalne wyniki badań PMI wskazują, że nadchodzi okres, kiedy wzrost zamówień eksportowych będzie przekraczał standardowe trendy. Taki obraz widać także w wartościach portfela zamówień eksportowych raportowanych dla GUS – w czwartym kwartale średni wzrost przekraczał 11 proc. Tym samym eksport będzie wciąż napędzać wzrost przemysłu" – uważają eksperci PIE.
Jak ocenia wskaźnik PMI dla Polski Alior Bank ?
Wzrost PMI w styczniu z 51,7 do 51,9 jest pozytywną niespodzianką i sugeruje poprawę perspektyw w sektorze przemysłu - oceniają analitycy Alior Banku. Ich zdaniem poniedziałkowy odczyt PMI jest potwierdzeniem, iż krajowy sektor przemysłowy nie cierpi na brak popytu.
Alior Bank wskazuje, że obecnie "bolączką są głównie problemy związane z zakłóceniami wywołanymi przedłużającym się stanem pandemicznym", w tym zmianami zachodzącymi w łańcuchach dostaw, ukierunkowaniem popytu konsumpcyjnego na wybrane dobra, czy też słabszą dostępnością kadry (pracownicy przebywający na kwarantannie).
REKLAMA
Według ekspertów Alior Banku wzrost PMI w styczniu z 51,7 do 51,9 jest pozytywną niespodzianką i sugeruje poprawę perspektyw w sektorze przemysłu. Polski sektor przemysłowy nie cierpi na brak popytu - oceniają na podstawie odczytu PMI specjaliści - nowe zamówienia dla sektora przemysłowego w dużej mierze napędza jednak popyt zewnętrzny.
Alior wskazuje na słabszą bieżącą produkcję ze względu na ograniczone moce przerobowe, ale także na wzrost zatrudnienia, zwiększone zaległości oraz zapasy pozycji zakupionych, jak i "względnie optymistyczne prognozy na najbliższe 12 miesięcy". Analitycy zauważają również zakłócenia w dostawach, które powodują silne presje kosztowe.
.
PolskieRadio24.pl, IAR, md
REKLAMA