Wyrok TK ws. aborcji. Dyrektor KODR: czeka nas olbrzymia praca nad zmianą mentalności
- Polskie społeczeństwo potrzebuje wielkiej przemiany mentalności, jeśli chodzi o postawę wobec ciężko chorych dzieci - podkreślił, cytowany przez portal eKAI.pl, ks. Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin (KODR). W swoim komentarzu do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, wskazuje jakie zmiany powinny nastąpić w społeczeństwie.
2021-02-02, 10:49
Komentarz ks. Przemysława Drąga dot. wyroku TK został opublikowany na przez KAI. Dyrektor KODR podkreśla, że "orzeczenie Trybunału uświadamia jasno - także rodzicom - że także ciężko chore dziecko jest osobą i w związku z tym należy mu się ochrona".
Powiązany Artykuł
"Droga podziału prowadzi donikąd". Papież zaapelował o budowanie jedności
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Jak sam dodaje, jego refleksja jest podparta jego osobistymi doświadczeniami duszpasterskimi, kiedy to spotykał niejednokrotnie kobiety, które w obliczu presji ze strony najbliższej rodziny, były rozdarte pomiędzy decyzją o aborcji, a donoszeniem ciąży. Jego zdaniem, wyrok TK stanowi bardzo ważny punkt, gdyż kobieta, która do tej pory miała wątpliwości - zdaniem księdza Drąga "to nie jest tylko kwestia religijna, ale kwestia wrażliwości i sumienia matki, bo żadna normalna kobieta nie chce zabić swojego dziecka" - teraz jest pewna, że jej dziecko, niezależnie od stanu zdrowia, jest "od poczęcia osobą chronioną przez konstytucję i państwo polskie".
Całkowita zmiana mentalności
Dyrektor KODR podkreśla, że po wyroku TK teraz czas na pracę. Wskazuje tu na pracę nad zmianą mentalności, tak aby pokazać, że "te dzieci, niezależnie od tego jak długo będą żyły i jaką wadą są obarczone – są osobami, które cieszą się ochroną prawną i winny doświadczać szacunku".
REKLAMA
Zmiana mentalności powinna - zdaniem ks. Drąga - nie tylko społeczeństwa, ale przede wszystkim poradni rodzinnych, także tych prowadzonych przez Kościół. - Kwestia przyjęcia dzieci, także chorych, to temat do rozmów z narzeczonymi, podczas spotkań i rekolekcji małżeńskich czy w sytuacjach kryzysowych, kiedy pary trafiają do naszych poradni z problemami związanymi z chorymi dziećmi - dodaje.
- Papież: ci, którzy krytykują Sobór Watykański II są poza Kościołem
- "Sytuacja jest tragiczna, nie ma bezpiecznych miejsc". Kolejne porwania przez islamistów w Nigerii
Powiązany Artykuł
Niemiecki kościół sprzeciwia się eutanazji. "To równia pochyła, wynik strachu i rozpaczy"
Budowanie systemu wsparcia
- Możemy stworzyć przepiękne systemy finansowe, ale jeśli nie będzie wrażliwości, wsparcia środowiska, męża i najbliższej rodziny, to kobieta dalej będzie czuła się skazana na życie inne niż sobie wyobrażała, nie mogąc z powodu choroby dziecka, realizować swojej kariery - podkreślił ksiądz dodając, że wiele kobiet, które miały dylemat: urodzić czy dokonać aborcji, zdecydowały się na urodzenie dziecka - pomimo licznych wad czy deformacji. - Fakt, że zostało urodzone, pomógł przeżyć rodzicom proces żałoby, uniknąć wzajemnego obarczania się winą i pójść do przodu - ocenił.
Podsumowując dodał, że pomimo dużego wsparcia finansowego, najważniejsze jest wsparcie psychologiczne. - Możemy stworzyć przepiękne systemy finansowe, ale jeśli nie będzie wrażliwości, wsparcia środowiska, męża i najbliższej rodziny, to kobieta dalej będzie czuła się skazana na życie inne niż sobie wyobrażała, nie mogąc z powodu choroby dziecka, realizować swojej kariery - stwierdził.
REKLAMA
- Konieczna jest zmiana mentalności, budzenie wrażliwości w najbliższej rodzinie, społeczeństwie i instytucjach, a dopiero potem kwestie finansowe. Ale to jest praca długotrwała, na pewno nie na miesiąc, ani na rok - podsumował dyrektor KORD.
eKAI,twitter/AS
REKLAMA