Apel o sankcje wobec reżimu Putina. Z inicjatywy Polski konferencja 27 państw UE ze współpracownikami Nawalnego
Po godz. 13.00 rozpoczęła się wideokonferencja 27 państw UE ze współpracownikami Aleksieja Nawalnego organizowana przez Stałe Przedstawicielstwo Polski przy Unii Europejskiej.
2021-02-08, 13:10
Powiązany Artykuł
"Pałac Putina jak 39 księstw Monako, winnice, starzy koledzy w schematach korupcyjnych". Co ujawnia śledztwo Nawalnego?
Oprócz ambasadorów państw członkowskich uczestniczą w niej także ambasadorowie USA, Wielkiej Brytanii, Kanady oraz Ukrainy a także przedstawiciele unijnego korpusu dyplomatycznego. Aleksieja Nawalnego reprezentują szef jego Fundacji Walki z Korupcją Władimir Aszurkow oraz Leonid Wołkow odpowiedzialny za koordynacje działań regionalnych biur wspierających lidera rosyjskiej opozycji.
"Ostatnie wydarzenia na linii Unia Europejska - Rosja wymagają działań ze strony państw członkowskich. Dlatego jesteśmy gospodarzem wirtualnego spotkania najbliższych współpracowników Aleksieja Nawalnego" - brzmi wpis na Twitterze Stałego Przedstawicielstwa Polski przy Unii Europejskiej.
Wśród poruszanych tematów będzie zapewne wizyta szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella w Rosji, za którą został skrytykowany a także oczekiwania współpracowników Aleksieja Nawalnego co do unijnych sankcji.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
W Rosji znacznie ograniczono prawa człowieka. Działacz Memoriału: Kreml może się znów zdecydować na rodzaj agresji zewnętrznej
Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka jako pierwsza informowała o liście, który Władimir Aszurkow wysłał do przewodniczącej Komisji Europejskiej i szefa unijnej dyplomacji.
REKLAMA
Zaapelował w nim o sankcje wobec elity Kremla, oligarchów i propagandystów.
Wymienił 35 osób, ale - jak napisał - priorytetowa lista liczy 8 osób.
Są na niej na przykład miliarderzy Roman Abramowicz i Aliszer Usmanow, którzy między innymi finansują angielskie kluby piłkarskie, szefowie banku VTB, oraz kilku ministrów.
"Dopóki kleptokratyczny reżim Putina kontroluje Rosję, jej obywatele nie mają przyszłości" - napisał szef fundacji Aleksieja Nawalnego. Podkreślił, że wszystkie osoby z listy są odpowiedzialne za opresje i korupcję charakteryzujące reżim Władimira Putina.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Nord Stream 2 właśnie wyzionął ducha". Ekspert "Atlantic Council" Anders Aslund o uwięzieniu Nawalnego
Czytaj także:
- Aleksiej Nawalny. Kim jest człowiek, który ryzykuje życie, by pokazać światu prawdę o reżimie na Kremlu?
- "Odwaga Nawalnego jest niezrozumiała dla władz, tam wszyscy są tchórzami, trzęsą się, gdy Putin wskaże na kogoś palcem"
- Działacz: jeśli Kreml nie przejmie kontroli nad internetem, przegra. Nawalnego chce zabić, bo on demontuje ten system. Potrzebne są sankcje dla tysięcy osób
Zdaniem Władimira Aszurkowa, zamrożenie aktywów tych osób w Europie i uniemożliwienie im współpracy z europejskimi firmami byłoby dla nich kosztowne, a dla innych przedstawicieli elity politycznej i biznesowej działałoby odstraszająco. "To byłaby wielska presja na zmiany" - napisał szef fundacji.
IAR/in./mg
REKLAMA