Dr Sutkowski: przez opóźnienia w dostawach szczepionek nie wykorzystujemy w pełni naszych możliwości
- Jeżeli będziemy mogli zaszczepić raptem 3,1 mln obywateli do końca marca, czyli dostaniemy nieco ponad 6,2 mln szczepionek, to jest to oczywiście przynajmniej o połowę za mało. Powinniśmy dostać więcej, z dystrybucją nie byłoby problemów - mówił w Polskim Radiu 24 dr Michał Sutkowski, komentując problemy z dostawami szczepionek w Unii Europejskiej.
2021-02-09, 12:55
Dotychczas w Polsce wykonano 1 688 465 szczepień przeciw COVID-19. W ciągu doby wykonano 30 892 szczepienia. Pierwszą dawkę szczepionki przyjęło dotychczas w Polsce 1 226 129 osób. Z nich 462 336 otrzymało także drugą dawkę. Do Polski dostarczono jak dotąd 2 432 640 dawek szczepionek przeciw COVID-19. Zutylizowanych zostało jak dotąd 3 487 dawek. W Polsce odnotowano 1 487 niepożądanych odczynów poszczepiennych. O postępach w Narodowym Programie Szczepień mówił w Polskim Radiu 24 dr Michał Sutkowski.
Powiązany Artykuł
Rośnie krytyka wobec Komisji Europejskiej. Tematem sporu dostawy szczepionek
"Mamy większe możliwości, niż szczepimy"
Gość PR24 potwierdził, że zmniejszenie wolumenów dostaw szczepionek do Unii Europejskiej, zarówno przez firmę Moderna jak i AstraZeneca, wyraźnie wpłynie na tempo Narodowego Programu Szczepień i to w sposób zupełnie niezależny od Polski. Dodał, że dla całej Unii i dla Polski jest to ogromny problem.
- Nasze możliwości szczepień są spokojnie na poziomie 2,5-3 mln osób zaszczepionych osób miesięcznie. Pod warunkiem, że będą chętni, ale chętni są, zainteresowanie jest duże. Natomiast w ciągu mniej więcej miesiąca zaszczepiliśmy niewiele ponad milion pacjentów i to pacjentów, którzy byli blisko - mówił dr Michał Sutkowski.
- To jest ok. 1,6 mln i to głównie w grupie zero, a więc w grupie, która jest blisko medycyny. I to bez jakichś większych kłopotów, bez jakiejś większej "spiny". Naprawdę te możliwości na poziomie 3 mln, czy nawet 3,5 mln, byłyby w granicach możliwości Polski. A teraz, jeżeli będziemy mogli zaszczepić raptem 3,1 mln obywateli do końca marca, czyli dostaniemy nieco ponad 6,2 mln szczepionek, to jest to oczywiście przynajmniej o połowę za mało. Powinniśmy dostać więcej, z dystrybucją nie byłoby problemów - dodał.
REKLAMA
- Szczepionki przeciw COVID-19. Czym się różnią? Zobacz nasz poradnik
- Szef KPRM: w czwartek dostawa szczepionek firmy Moderna
- "Nie analizowaliśmy zakupu". Dworczyk o rosyjskiej szczepionce Sputnik
Problematyczne umowy
Powiązany Artykuł
"Jest dla nich bezpieczne i bardzo ważne". Prof. Gut o szczepieniu nauczycieli preparatem AstraZeneki
Ekspert podkreślił, że w programie zakupowym Komisji Europejskiej "poczyniono pewne błędy", szczególnie jeśli chodzi o umowy z firmami farmaceutycznymi. - Konstrukcja umowy z firmą AstraZeneca była kuriozalna. Bardzo dużo było w niej różnego rodzaju przypuszczeń, pobożnych życzeń, a nie była twardym dokumentem handlowym - mówił dr Sutkowski.
Przyznał, że poszczególnym państwom łatwiej jest z pewnością negocjować z producentami szczepionek, a Unia Europejska znalazła się w sytuacji wyraźnie niekomfortowej.
- Szczepionki są bardzo ważne, są darem, są niesamowicie istotną sprawą medycznie - to jest dla mnie najważniejsze. Ale równocześnie są towarem. Co tu dużo mówić - prawa rynku są twarde, każdy tutaj chciałby oczywiście zarobić. Tak też trzeba to rozumieć. Konstrukcja tych umów powinna być bardzo precyzyjna, a nie zawierać jakieś klauzule o tym, że "się postaramy..." albo "będziemy dochowywać wszelkich starań, żeby..." i tak dalej, bo one mają charakter naprawdę bardzo ogólnikowy, psują też wizerunek skuteczności Unii Europejskiej. Też psują wizerunek tych firm - mówił dr Michał Sutkowski.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Ryszard Gromadzki
Gość: dr Michał Sutkowski (prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych)
Data emisji: 09.02.2021
Godzina emisji: 11.07
IAR/PR24/jmo
REKLAMA