Bayern Monachium znów wściekły na Holendrów

Pomocnik Bayernu Monachium i reprezentacji Holandii Mark van Bommel nie zagra przez dziesięć dni z powodu kontuzji kolana.

2010-10-14, 08:09

Bayern Monachium znów wściekły na Holendrów

Bawarski klub ma pretensje do Holendrów, którzy nie chcieli zwolnić tego zawodnika z udziału we wtorkowym meczu ze Szwecją (4:1).

Z powodu urazu 33-letni van Bommel nie wystąpi w dwóch najbliższych meczach Bayernu - w Bundeslidze z Hannoverem i w Lidze Mistrzów z rumuńskim Cluj.

Sprawa ma jednak również drugie dno. Przedstawiciele Bayernu już przed meczem ze Szwecją w eliminacjach Euro 2012 prosili holenderską federację, aby mający problemy zdrowotne piłkarz mógł wrócić do Niemiec i przejść badania lekarskie.

Van Bommel pozostał jednak w kadrze, a we wtorkowym spotkaniu rozegrał 72 minuty. Po meczu okazało się, że pogłębiła się kontuzja jego kolana.

REKLAMA

Niestety, nastąpiło dokładnie to, czego się obawialiśmy. Jeszcze raz przekonaliśmy się, że piłkarska federacja myśli tylko o swoich celach, nawet kosztem zdrowia zawodników - oświadczył prezydent Bayernu Karl-Heinz Rummenigge.

Jak dodał, Bayern poinformuje o całym zdarzeniu działaczy UEFA. Poza tym niemiecki klub nie wyklucza podjęcia kroków prawnych w tej sprawie.

To kolejny przypadek, gdy dochodzi do konfliktu między Bayernem i Holenderską Federacją Piłkarską. Poprzednio powodem sporu był Arjen Robben. Bawarczycy mieli żal do Holendrów, że wystawili tego zawodnika do gry podczas mundialu w RPA, mimo że nie wyleczył do końca kontuzji uda.

Na afrykańskich boiskach Robben wywalczył z reprezentacją Oranje wicemistrzostwo świata, ale teraz znów leczy uraz. Na boisko wróci dopiero na początku przyszłego roku. Bawarczycy domagają się odszkodowania za okres, w którym słynny Holender musi pauzować.

REKLAMA

 

man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej