35 urodziny obchodzi Marta Vieira da Silva

19 lutego 1986 roku urodziła się Marta Vieira da Silva. Musiała wiele przejść w dzieciństwie, aby zrealizować swoje marzenia. Może właśnie dzięki temu została sześciokrotnie wybrana przez FIFA najlepszą piłkarką świata. 

2021-02-19, 05:00

35 urodziny obchodzi Marta Vieira da Silva
zdjęcie ilustracyjne . Foto: shutterstock.com/Marcin Kadziolka
  • Brazylia, kraj, w którym do niedawna kobiety nie miały prawa grać w piłkę nożną
  • Nikt poza Martą nie może pochwalić się takimi jak ona osiągnięciami

Wydaje się, że Brazylia to święte miejsce futbolu

Jak się okazuje nie dla wszystkich. Kobiety w tym kraju, aż do roku 1981, miały prawny zakaz gry w piłkę nożną. Trenerzy próbowali angażować płeć piękną, ale zawsze kończyło się przykrymi konsekwencjami. W roku 1960 jeden ze szkoleniowców dziecięcego zespołu z Manaus, w Puszczy Amazońskiej, włączył dziewczynkę do składu. Natychmiast kazano mu ja usunąć. Zagrożono trenerowi cofnięciem jego licencji.

Tak wspominała Marta, ten wydawać by się mogło, irracjonalny, otaczający ją świa.

„Zaczęłam grać w piłkę nożną, gdy miałam 7 lub 8 lat. Pochodzę z bardzo małego miasta i w tamtym czasie żadna inna dziewczyna nie grała w piłkę w moim mieście. Ludzie mówili, że piłka nożna nie jest dla kobiet, a moja rodzina nie powinna pozwalać mi grać. Powiedzieli, że nie dam rady, że nie jestem wystarczająco dobra. Jako dziecko nie bardzo rozumiałam, dlaczego ludzie są tak przeciwni mojej grze, kiedy mogłam grać dobrze?”.

Nie poddała się ani przez chwilę

Dois Riachos to jedna z miejscowości najbiedniejszego brazylijskiego stanu Alagoas. Tam się wszystko zaczęło. Zaraz po urodzinach Marty jej ojciec opuścił rodzinę. Aby zapewnić utrzymanie czwórce swoich dzieci jej mama od piątej rano pracowała na polu. Po południu zarabiała jako woźna w urzędzie miasta. Wieczorami sprzątała domy miejscowej elity.

REKLAMA

„Mieliśmy tyle trudności, wszystkiego brakowało, a moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam kilka miesięcy. Moja mama musiała sama opiekować się czwórką swoich dzieci, a ja dorastałam, obserwując jej wysiłki, by nas wychować, a ona nigdy nie zostawiła nas bez podstawowych rzeczy w życiu. Dzięki temu stała się dla mnie punktem odniesienia i źródłem motywacji. Ona jest moim idolem” - wspominała piłkarka na futebolcidade.com.

Marta całe dnie spędzała w towarzystwie trzech starszych braci. A oni, na klepisku koło domu, grali w piłkę nożną. Z biegiem czasu zaczęła grać znacznie lepiej niż rodzeństwo. Gdy miała czternaście lat jeden ze znajomych wyjechał do Rio de Janeiro. Tam dowiedział się, że klub Vasco da Gama organizuje drużynę płci pięknej. W roku 2000 miała ruszyć brazylijska liga kobieca.

Profesjonalna piłka nożna pań

Natychmiast poinformował o tym Martę. Kilka osób zrzuciło się na bilet autobusowy i używane korki w jej rozmiarze. Do tej pory grała w butach dziadka, kilka numerów za dużych. Czternastolatka podróżowała trzy dni. Piłkarki w Vasco da Gama przyjęły ją bardzo nieładnie. Otrzymała przydomek „wieśniara” ze względu na swój akcent. Bardzo szybko jednak zmieniły zdanie. Nastąpiło to w momencie, kiedy okazało się, że Marta jest od nich o niebo lepszą piłkarką. Po dwóch latach gry w stolicy przeniosła się do klubu ze stanu Pernambuco, Santa Cruz. Tam została zauważona przez selekcjonerów kobiecej drużyny narodowej Brazylii.

Świat stanął przed nią otworem. Zachwytów nie było końca

Na pierwszy mundial wyjechała w roku 2003. Były to dopiero czwarte mistrzostwa kobiet w historii. Odbyły się w Stanach Zjednoczonych. Brazylijki z grupy wyszły na pierwszym miejscu. W ćwierćfinale trafiły na drużynę Szwecji. Przegrały ten mecz 1:2. Dla Marty spotkanie to otworzyło bramy raju. Tak się spodobała jej gra, że podpisała umowę z jednym z najlepszych na świecie klubów kobiecej piłki nożnej, szwedzkim Umea IK. Od tego momentu stała się gwiazdą futbolu.

REKLAMA

„Sport całkowicie odmienił moje życie. Dał mi możliwość pomocy mojej rodzinie, poznania innych ludzi, poznania innych krajów i poznania innych kultur. Sport to narzędzie wspierające dziewczyny, ponieważ daje ci możliwość robienia tego, co chcesz i nauczenia się szanowania różnic między ludźmi” - wspominała w wywiadzie na unwomen.org.

Cztery lata później przeniosła się do ligi amerykańskiej. W roku 2012 postanowiła jednak wrócić do bardzo bliskiej jej sercu Szwecji.

„Rozważam możliwość powrotu do Szwecji. Dlaczego chcę tam wrócić. Ponieważ lubię Szwecję. Lubię zimno” - mówiła o swoich planach w wywiadzie dla womenssoccerunited.com.

Jest posiadaczką rekordów, których mężczyźni nigdy nie osiągnęli

Ta mierząca tylko 163 centymetry filigranowa zawodniczka, została aż sześciokrotnie wybrana najlepszą piłkarką świata przez FIFA. Pierwszy tytuł zdobyła mając 20 lat. Jest najmłodszym sportowcem w historii, który dostąpił tego zaszczytu. Na kolejnych pięciu mistrzostwach świata strzelała bramkę. Ma ich na koncie 17. To o jedną więcej niż najlepszy pod tym względem piłkarz. Niemiec, z polskimi korzeniami, Miroslav Klose.

REKLAMA

Niemniej jednak można uznać, że prześladował ja piłkarski pech. Nigdy nie zdobyła z drużyną Brazylii mistrzostwa świata. W roku 2007, w Chinach, uległy w finale 0:2 drużynie Niemiec. Także nie udało jej się wywalczyć złotego medalu olimpijskiego. W 2004 roku w Atenach przegrały w meczu decydującym o tytule, 1:2 z USA. Najbliżej wywalczenia czempionatu igrzysk była cztery lata później w Pekinie. Zawodniczki z Ameryki Południowej dopiero w dogrywce uległy zespołowi Stanów Zjednoczonych 0:1.

„Z całego serca chcę opowiadać swoją historię i inspirować inne dziewczyny do wytrwania. Ponieważ nie chcę być wyjątkiem” - oświadczyła po zdobyciu tytułu najlepszej piłkarki świata.

Jest jedyną kobietą, której stopy są odciśnięte na brazylijskim stadionie Maracana, nazywanym Katedrą Futbolu. Legendarny Pele powiedział o niej, że "to ja w spódnicy".

Marta nadal kontynuuje swoją karierę. Niedawno mieliśmy okazję gościć ja w Polsce, na meczu towarzyskim z naszą reprezentacją. Spotkanie odbyło się w 2019 roku w Kielcach. Polki przegrały 1:3.

REKLAMA

AK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej