Coraz mniej osób narzeka na problemy finansowe. Pieniądze inwestujemy w remonty i wyposażenie mieszkań

Kryzysowy rok 2020 okazał się rekordowy dla branży AGD. Na wyposażenie kuchni i łazienek wydaliśmy ponad 14 proc. więcej niż rok wcześniej – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Pokrywa się to z danymi Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, według których ubyło osób deklarujących, że ma problemy, by związać koniec z końcem. Na brak pieniędzy na bieżące wydatki w 2020 r. wskazywało 41 proc. respondentów, wobec 47 proc. w roku poprzednim.

2021-02-22, 13:00

Coraz mniej osób narzeka na problemy finansowe. Pieniądze inwestujemy w remonty i wyposażenie mieszkań
Ponad połowę produkcji AGD w Polsce stanową pralki, zmywarki oraz suszarki do ubrań. W naszym kraju powstaje już 60 proc. tych urządzeń wyprodukowanych w całej UE.Foto: Shutterstock/Gts

Według "DGP" w czasie epidemii sprzedaż AGD wystrzeliła, osiągając historyczną wartość. Polacy kupili różne urządzenia za kwotę 13,6 mld zł, wobec 11,9 mld zł w 2019 r. Zdaniem rozmówców gazety wpływ na tak dobre wyniki branży AGD miało zamknięcie w domach: Polacy uznali, że jeśli tak mają spędzać czas, to lepiej będzie to zrobić w bardziej komfortowych warunkach. Ponadto ograniczenie wyjazdów skłoniło wiele osób do poświęcenia wolnego czasu na domowe remonty, co także przełożyło się na sprzedaż sprzętu gospodarstwa domowego.


Powiązany Artykuł

oszustwo pieniądze stock 1200.jpg
Z lokat odpłynęła niemal co czwarta złotówka. Inflacja pochłania siłę nabywczą oszczędności

Duże AGD – główny motor napędowy rynku

Z danych związku pracodawców AGD wynika, że sprzedaż małego AGD skoczyła o 8,6 proc. do 3,8 mld zł, głównie za sprawą sprzętów do kuchni. W 2020 r. sprzedano ponad pół miliona ekspresów ciśnieniowych do kawy – o 12 proc. więcej niż w 2019 r. Z półek znikały też miksery, roboty i blendery, tu też mamy dwucyfrową dynamikę wzrostu.

W przypadku dużego AGD wzrost przekroczył 16 proc. – to tego rodzaju urządzenia były głównym motorem napędowym rynku. Dziennik podaje, że kupowaliśmy zmywarki, automatyczne suszarki i zamrażarki.

Największą kategorią pod względem ilości oraz wartości sprzedaży były urządzenia do przyrządzania posiłków: kuchenki, piekarniki, płyty i okapy, których sprzedano 2,3 mln sztuk za 2,1 mld zł.

REKLAMA

Nieumiejętność zarządzania budżetem

Według badania przeprowadzonego przez Maison&Partners dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor udział osób informujących, że w ostatnim roku brakowało im pieniędzy na bieżące wydatki i stałe zobowiązania obniżył się z 47 do 41 proc.

Najbardziej zmniejszyła się grupa respondentów "doświadczających kłopotliwych sytuacji raz na kilka miesięcy" (z 10 do 13 proc.).

Poprawiła się też sytuacja osób, które kilka razy w miesiącu stoją przed dylematem, skąd wziąć pieniądze na rachunki czy podstawowe zakupy (zmiana z 8 do 7 proc.).

Z kolei procent badanych deklarujących, że "niewystarczające finanse lub nieumiejętność zarządzania budżetem" średnio raz w miesiącu każą się zastanawiać, z czego opłacić podstawowe potrzeby, spadł z 11 do 10.

REKLAMA


Powiązany Artykuł

pożyczka oszczędności wakacje 1200.jpg
Lekarstwo na zerowe oprocentowanie lokat. Sprawdź, jak zainwestować w obligacje Skarbu Państwa

Eksperci zwracają uwagę, że odsetek osób wskazujących jako powód swych kłopotów skłonność do wydawania zbyt dużych kwot obniżył się z 20 proc. do 10 proc.

Zbyt niski poziom zarobków

Według badania "poważne problemy finansowe" najbardziej powszechne są w grupie osób w wieku 25-44 lat, gdzie pieniędzy przynajmniej raz w miesiącu brakuje 22 proc. respondentów – przy średniej dla wszystkich badanych przekraczającej 17 proc.

Stosunkowo najrzadziej (11 proc.) skarżą się osoby w wieku 65+. Badanie pokazuje również, że niełatwo żyje się miastach, które mają od 20 do 99 tys. mieszkańców – o regularnych kłopotach z płatnościami wspomina tam 21 proc. ankietowanych.

Najczęściej wskazywanym powodem braku pieniędzy na codzienne zakupy i bieżące zobowiązania jest, podobnie jak rok wcześniej "zbyt niski poziom zarobków". Wymieniło go 44 proc. respondentów, wobec 51 proc. w 2019 r. Najpowszechniej o niskich dochodach mówią osoby w wieku 45-54 lat (62 proc.). Z kolei 27 proc. respondentów uznało, że powodem przejściowych kłopotów finansowych jest "częściowa lub całkowita utrata źródła utrzymania w związku z pandemią". Tu również "mocno poszkodowana" czuje się grupa wiekowa 45-54 lata (43 proc.).

REKLAMA

 

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej