Tragedia na A4. Prokuratura i ukraińskie służby konsularne pracują na miejscu wypadku
Na miejscu wypadku ukraińskiego autobusu, który rozbił się na autostradzie A4 w pobliżu MOP Kaszyce (Podkarpackie) trwają czynności prokuratorskie - poinformowała w sobotę zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Beata Starzecka. Są też tam służby konsularne Ukrainy.
2021-03-06, 12:00
Zastępca prokurator okręgowego dodała, że na miejscu są prokuratorzy z Przemyśla. - Trwają oględziny miejsca wypadku. Zbierane są dowody - podkreśliła.
Powiązany Artykuł
Ofiary śmiertelne i kilkudziesięciu rannych. Tragiczny wypadek autobusu na A4
Służby konsularne Ukrainy również pracują na miejscu wypadku. - Próbujemy odnaleźć poszkodowanych umieszczonych w pięciu szpitalach i poinformować rodziny. Mamy listę osób, które podróżowały - podkreślił konsul dyżurny.
Tragiczny wypadek
Ukraińskim autokarem podróżowało 57 osób, w tym dwóch kierowców. W wyniku wypadku pięć osób nie żyje, 34 osoby przebywają w szpitalu. - Choć ta ostatnia liczba jest zmienna, bo do szpitali zgłaszają się osoby, które wcześniej przebywały w bursie w Jarosławiu - poinformował rzecznik wojewody podkarpackiego Michał Mielniczuk.
Wszyscy uczestnicy wypadku to obywatele Ukrainy.
REKLAMA
Firma transportowa, do której należał autokar uczestniczący w wypadku przysłała dodatkowy autobus. Pojazd, który uczestniczył w wypadku był wyprodukowany w 2012 roku. Wykonywał kurs na trasie z Poznania do Chersonia. Jak poinformował konsul dyżurny, obaj kierowcy byli trzeźwi i "nie byli pod wpływem narkotyków".
Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart złożyła kondolencje rodzinom ofiar wypadku ukraińskiego autokaru. Zapewniła też o wsparciu ze strony państwa polskiego osób, które zostały ranne. W porozumieniu z Konsulem Generalnym Ukrainy w Lublinie wojewoda zapewniła, że osobom przebywającym obecnie w ośrodku w Jarosławiu zostanie zapewniony transport, aby mogły niezwłocznie powrócić do domów na Ukrainie.
Działania służb
Jak informował dyżurny z podkarpackiej GDDKiA, autobus jechał w kierunku Korczowej. - Pojazd uderzył w osłonę energochłonną, która jest na końcu pasa zjazdowego na MOP, a później w bariery i przewrócił się do rowu za tymi barierami - mówił.
Powiązany Artykuł
Wypadek autobusu na A4. Prezydent: jestem głęboko zasmucony tą straszną wiadomością
Akcja ratunkowa została zakończona. Autostrada zablokowana jest w obu kierunkach. Utrudnienia na A4 mogą potrwać kilka godzin. Policja kieruje pojazdy jadące autostradą w stronę granicy na objazd przez drogę krajową nr 94 na Węźle Jarosław Wschód. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
REKLAMA
W akcji brało udział kilkanaście zespołów ratownictwa medycznego, śmigłowiec LPR, ratownicy z Krakowa, w tym śmigłowiec wojskowy. Do akcji ratowniczej skierowano 30 zastępów Straży Pożarnej - blisko 100 strażaków.
jp
REKLAMA