Raport: kobiety za kierownicą są w mniejszości, ale jeżdżą bezpiecznie
Uwaga, kobieta za kierownicą? To bardzo dobrze. Z raportu Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że panie za kółkiem, to większe prawdopodobieństwo bezpiecznej jazdy.
2021-03-08, 10:48
Posłuchaj
O wiele więcej na sumieniu, mają panowie, którzy w dużej części stoją za przewinieniami na drogach. Jednak to panowie liczebnie przeważają, jako kierowcy.
Na to, jak się zachowujemy na drodze, jako kierowcy, mają między innymi wpływ hormony.
Z danych Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS wynika, że sprawcami wypadków są najczęściej mężczyźni. Tylko w ubiegłym roku spowodowali ponad 74 procent takich zdarzeń, zaś kobiety trochę ponad 21 procent z nich.
Statystycznie 67,2 procent wypadków spowodowanych przez pieszych było zawinionych przez mężczyzn, kobiety piesze spowodowały niewiele ponad 31 procent takich zdarzeń. Warto przy tym podkreślić, że kobiet aktywnie kierujących jest zdecydowanie mniej w ruchu drogowym – to około 30 procent.
Płeć, jak sugerują badania, należy jednak do czynników mających wpływ na zdarzenia drogowe. Nie oznacza to jednak, że mężczyźni jeżdżą zawsze niebezpiecznie. Badacze argumentują, że nie kierują gorzej od kobiet, tylko szybciej, a to potęguje ryzyko wypadku, stąd takie statystyki.
– Dane Instytutu Transportu Samochodowego niezmiennie wskazują, że kobiety powodują jeden wypadek na 6,7 mln przejechanych kilometrów, a mężczyźni – raz na 4,7 mln kilometrów. Oznacza to, że mężczyźni są sprawcami wypadków 1,5 razy częściej niż kobiety – zauważa Anna Zielińska z POBR ITS.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
8 marca. Historia kobiet jest historią ludzkości
Stereotypy a badania naukowe
Naukowcy od dawna próbują ustalić różnice i podobieństwa pomiędzy kobietami a mężczyznami w zakresie umiejętności prowadzenia pojazdu i zachowania na drodze. Przysłowiowa "kobieta za kierownicą" mężczyznom zazwyczaj kojarzy się pejoratywnie, choć zdarzają się też kobiety, które dość stanowczo reagują na zbyt pasywną jazdę swoich koleżanek.
Prawdą jest, że wrodzone różnice w strukturze mózgu sprawiają, że kobiety i mężczyźni w odmienny sposób przetwarzają informacje, co w efekcie daje inne zdolności, spostrzeżenia i prowadzi do różnorodnych zachowań.
- Wbrew obiegowym opiniom, kobiety mają wszelkie predyspozycje, by być dobrymi kierowcami. Badania potwierdzają, że dzięki wyższemu poziomowi estrogenu, który gwarantuje lepsze funkcjonowanie czołowych płatów mózgu, kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także – co istotne – znajomości przepisów. Kobiety jeżdżą bardziej zachowawczo, ostrożnie i są spokojniejsze oraz częściej stosują się do kodeksu drogowego – mówi dr Ewa Odachowska, psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego.
Z kolei mężczyźni mają lepsze wyczucie perspektywy i lepiej czytają na przykład mapy. Testosteron, który z jednej strony warunkuje lepsze funkcjonowanie w niektórych sytuacjach drogowych, z drugiej zaś może przyczyniać się do częstego przekraczania dozwolonej prędkości i szybkiej jazdy. Nie dziwi zatem fakt, iż to przedstawiciele tej płci są częściej uczestnikami kursów zmniejszających liczbę punktów karnych. Mężczyźni wykazują również wysoką tendencje wrogości do innych kierowców. W ich przypadku agresja przybiera najczęściej formę fizyczną, w przeciwieństwie do kobiet, którym towarzyszy zwykle agresja werbalna. Tego rodzaju tendencje dotyczą częściej kobiet androgynicznych, tzn. takich, które w repertuarze swoich zachowań często stosują męskie strategie.
- To, że kobiety mogą być bezpieczniejszymi kierowcami, niż mężczyźni wynika z faktu, że rzadziej poszukują one zachowań wywołujących silne doznania i zwykle nie wykazują tak dużej tendencji do podejmowania ryzykownych działań. Zdając sobie sprawę z tego, iż zachowanie takie wymaga dużej odporności i niższej wrażliwości, rzadziej podejmują decyzje, które narażałyby je i innych uczestników ruchu na tak znaczne koszty emocjonalne – argumentuje dr Ewa Odachowska z ITS.
REKLAMA
Brawura zawsze groźna
Niestety wraz ze wzrostem aktywności kobiet rośnie również ich udział w wypadkach drogowych. Co gorsza istnieją wyniki badań, które wskazują na to, że kobiety, szczególnie te młode, energiczne zmieniają swój sposób jazdy. Coraz częściej pojawiają się w ryzykownych sytuacjach, jeżdżą agresywniej, częściej sięgają też po alkohol. Tymczasem organizm kobiety produkuje mniej enzymu rozkładającego cząsteczki alkoholu w żołądku, a zatem upijają się one szybciej, a skutki zdrowotne są często w ich przypadku poważniejsze.
- Wydaje się, że często krytykowane kobiety pragną dorównać mężczyznom przyjmując tak zwany męski styl jazdy, ze wszystkimi jego negatywnymi konsekwencjami. Wciąż jednak większość kobiet siadając za kierownicą wykazuje więcej rozwagi i odpowiedzialności niż mężczyźni – twierdzi Anna Zielińska z Instytutu.
Powszechnie wiadomo, że sprawne prowadzenie pojazdu tożsame jest z techniką jazdy, w czym mężczyźni w większości są zdecydowanie lepsi. Jednak o bezpieczeństwie na drodze nie decyduje sama technika kierowania, tylko świadomość ryzyka, szacunek dla innych użytkowników ruchu, również pieszych czy rowerzystów.
PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md
REKLAMA