"Krótki film o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego, czyli pytania o karę śmierci
11 marca 1988 roku odbyła się premiera "Krótkiego filmu o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego. Obrazu, który został świetnie przyjęty przez krytyków, ale nie przez szeroką publiczność, ponieważ zmuszał do zadania sobie pytania, czy mamy prawo wydawać wyroki śmierci.
2024-03-11, 05:39
Film opowiada historię Jacka, młodego chłopaka z prowincji, który przyjeżdża do stolicy i brutalnie morduje taksówkarza. Zbrodnia wychodzi na jaw i trafia do sądu, a obroną zajmuje się świeżo upieczony adwokat Piotr Balicki. W związku z tym, że nie występują żadne okoliczności łagodzące, morderca zostaje skazany na karę śmierci.
- Krzysztof starał się być do bólu szczery, konkretny. Starał się niczego nie podkręcać, niczego nie koloryzować. Jednocześnie unikał jasnego, zdecydowanego osądu ludzi – po prostu pokazywał, jakimi są. Samą ocenę natomiast pozostawiał widzom – wspominał w 2016 roku Krzysztof Piesiewicz —scenarzysta, współtwórca scenariusza do filmu — podczas audycji "Trendy Kultury"
Posłuchaj
Co autor miał na myśli?
Obraz miał ukazywać bezsens kary śmierci, która pod względem moralnym, etycznym i społecznym niczym nie różni się od morderstwa. Przypadek sprawił, że film został wyemitowany w momencie, gdy na nowo rozgorzały dyskusje na temat zasadności tego środka represyjnego. Twórcom zarzucano tendencyjność w kreowaniu postaci, idealizowanie ich. Chwalono natomiast samą warstwę artystyczną, w tym zdjęcia.
- Prawdziwego powodu, dla którego człowiek zabił, nigdy nie poznamy, bo to jest kwestia pewnego klimatu psychicznego, społecznego. Okoliczności, które sięgają bardzo daleko w głąb życia, duszy i serca sprawcy. Jest to w istocie nie do ogarnięcia. Dlatego nie będziemy pewni, czy człowiek stojący przed sądem to osoba, która zasługuje na śmierć - wyjaśniał Krzysztof Kieślowski w rozmowie z Anną Retmaniak na antenie Polskiego Radia.
REKLAMA
Posłuchaj
Kulisy powstania i nagrody
Film pierwotnie miał być piątą częścią cyklu "Dekalog" Krzysztofa Kieślowskiego. Stało się jednak inaczej. Na małym ekranie - w wersji okrojonej, 55 minutowej - obraz zadebiutował na przełomie 1989 i 1990 roku.
Dzięki "Krótkiemu filmowi o zabijaniu" nazwisko Kieślowskiego stało się popularne zagranicą. Dzieło otrzymało Nagrodę Jury na Festiwalu Filmowym w Cannes, a także Europejską Nagrodę Filmową (w kategorii najlepszy film). Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych otrzymało natomiast Grand Prix.
jb
REKLAMA