"Sytuacja jest pod kontrolą". WHO komentuje doniesienia o skutkach ubocznych AstraZeneki
Światowa Organizacja Zdrowia oświadczyła, że nie ma powodów, by wstrzymywać podawanie szczepionki firmy AstraZeneka. To reakcja na wcześniejszą decyzję kilku krajów, które wstrzymały szczepienia po informacjach o zakrzepach krwi u pacjentów. WHO zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą i podkreśla, że nie ma dowodów, iż zakrzepy to wynik szczepienia.
2021-03-12, 20:22
Sprawa ma swój początek w Danii, gdzie u kilku zaszczepionych pacjentów wykryto zakrzepy, a jedna z takich osób zmarła. Dania, a później także Norwegia, Austria, Bułgaria i Tajlandia wstrzymały podawanie preparatu do czasu wyjaśnienia wątpliwości.
Powiązany Artykuł
Co dalej ze szczepionką AstraZeneki? Europejska Agencja Leków wydała oświadczenie
Zarówno producent preparatu, jak i Europejska Agencja Leków oraz Światowa Organizacja Zdrowia twierdzą jednak, że nie ma powodów do niepokoju.
- Przypomnijmy, że Europejska Agencja Leków nie znalazła związku zakrzepów ze szczepionką. Śledztwo w tej sprawie trwa, ale szczepionka nadal może być podawana. WHO systematycznie sprawdza tego typu informacje - mówił szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus.
- Produkcja szczepionek przeciw COVID-19 w Polsce? Rada Europejska rozważa taką możliwość
- Minister zdrowia: monitorujemy sytuację ze szczepionką AstraZeneki
- Doniesienia o skutkach ubocznych szczepionek AstraZeneki. Europejska Agencja Leków bada sprawę
Posłuchaj
Dane WHO
Powiązany Artykuł
Są nowe zalecenia Ministerstwa Zdrowia dotyczące szczepionki przeciw COVID-19. Chodzi o produkt AstraZenenki
Szef WHO podkreśla, że na świecie podano do tej pory 335 milionów dawek szczepionek. Nie stwierdzono ani jednego przypadku śmierci, spowodowanej przez szczepionkę.
Światowa Organizacja Zdrowia dała też zielone światło dla użycia nowego preparatu firmy Johnson & Johnson. WHO twierdzi, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna. Wczoraj preparat dostał zielone światło od Komisji Europejskiej. Jest już podawany w Stanach Zjednoczonych.
Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 2 miliony 633 tysiące osób, a łączna liczba zakażeń to 118 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.
jbt
REKLAMA
REKLAMA