Argentyna: protestujący przeciwko kopalniom odkrywkowym zaatakowali prezydenta
W Argentynie kilkudziesięciu uczestników protestu ulicznego przeciwko wznowieniu eksploatacji rud metali zaatakowało samochód, którym wieziony był prezydent kraju Alberto Fernandez. Politykowi nic się nie stało.
2021-03-14, 02:09
Powiązany Artykuł
Czesi żegnają się z węglem. Dwie kopalnie zakończyły wydobycie
W prowincji Chubut w Patagonii prezydent odwiedzał teren zniszczony pożarami lasów, w których zginęła jedna osoba. Wokół minibusa wiozącego prezydenta zgromadził się tłum - ludzie uderzali w pojazd i rzucali w niego kamieniami oraz usiłowali uniemożliwić mu przejazd. Minibus wyjechał z tłumu, ale prawdopodobnie uszkodzone zostały jego szyby.
Czytaj także:
- Ocal Bałtyk, nim zatęsknisz. "Nim morze przestanie oddychać"
- Jacek Ozdoba: przestępstwa przeciwko środowisku zaczynają być na świecie dostrzegane
Pojazd wiozący prezydenta zaatakowali przeciwnicy reaktywacji górnictwa odkrywkowego w Chubut - regionie bogatym w złoto, srebro i uran. Rządowe propozycje mają umożliwić wznowienie tam projektów przemysłowych na dużą skalę.
mbl
REKLAMA