El. MŚ 2022. Anglia - Polska. Arkadiusz Milik nie zagra, Francuzi podjęli decyzję

• Reprezentacja Polski eliminacje rozpocznie od meczu z Węgrami, potem biało czerwonych czeka starcie z Andorą i Anglią 
• Polaków w tym roku czekają przełożone z powodu pandemii mistrzostwa Europy 

Już w niedzielę portugalski szkoleniowiec przyznał, że Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Krzysztof Piątek (Hertha Berlin) i Arkadiusz Milik (Olympique Marsylia) mogą nie pojechać na mecz z Anglią do Londynu (31 marca) z powodu obostrzeń wynikających z pandemii COVID-19 i związanym z nią obowiązkiem kwarantanny. W środę obawy te się potwierdziły jeżeli chodzi o Milika.

Powiązany Artykuł

"Wobec braku zwolnienia z kwarantanny dla zagranicznych piłkarzy, którzy udadzą się na mecze reprezentacji narodowych, kluby Ligue 1 i Ligue 2 postanowiły zachować jednomyślność i zastosować przepis FIFA z 5 lutego 2021., biorąc pod uwagę liczne ograniczenia w podróżowaniu po świecie" - poinformowano w oficjalnych komunikacie.

Gdyby okazało się, że także Robert Lewandowski oraz Krzysztof Piątek nie będą mogli pojechać do Londynu, wówczas jedynym nominalnym napastnikiem w drużynie będzie Karol Świderski (PAOK Saloniki). Selekcjoner w ostatnich wypowiedziach wykluczał możliwość powołania kolejnych zawodników.

Biało-czerwoni rozpoczną eliminacje mistrzostw świata 2022 od meczu z Węgrami w Budapeszcie 25 marca. To będzie debiut Sousy na stanowisku selekcjonera biało-czerwonych. Trzy dni później podejmą na stadionie Legii w Warszawie Andorę, a 31 marca zagrają w Londynie z Anglią.

• El. MŚ 2022: maraton biało-czerwonych. Kiedy i z kim zagra reprezentacja Polski? [TERMINARZ]
• El. MŚ 2022: Anglia podejmie Polskę na neutralnym terenie? Wielkie zamieszanie wokół meczu
• Paulo Sousa podziękował etatowcom. Kędziora czy Linetty zrozumieją wizję selekcjonera?
• El. MŚ 2022: kadra pełna debiutantów. Paulo Sousa powołał siedmiu nowicjuszy, wśród nich 17-latek
• El. MŚ 2022: Sousa zaufał Grosickiemu? Selekcjoner tłumaczy wybór
• El. MŚ 2022. "Dobro kadry jest najważniejsze". Jasna deklaracja Paulo Sousy

/red