Nie żyje Teresa Majchrzak. "Latami walczyła o prawdę o śmierci syna zakatowanego przez SB"
Wskutek zakażenia COVID-19 zmarła Teresa Majchrzak, której syn, Piotr, zginął w czasie stanu wojennego. 19-letni uczeń poznańskiego technikum ogrodniczego został pobity i zmarł w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności.
2021-03-21, 10:00
Powiązany Artykuł

"Rozmowy kontrolowane" - inwigilacja w stanie wojennym
O śmierci matki Piotra Majchrzaka poinformowała na Twitterze dziennikarka Polskiego Radia 24, "Gazety Polskiej" i TV Republika Dorota Kania. "Zmarła pokonana przez covid wyjątkowa kobieta, pani Teresa Majchrzak, niezłomna matka przez lata walczącą o prawdę o śmierci syna zakatowanego przez SB w stanie wojennym. R.I.P" - napisała Kania.
Piotr Majchrzak, uczeń Technikum Ogrodniczego w Poznaniu został - według relacji rodziny - wylegitymowany, zaatakowany i pobity przez ZOMO w centrum miasta 11 maja 1982 r. Zmarł 18 maja w szpitalu, nie odzyskując przytomności.
"Dostałam, telegram, że leży na intensywnej terapii"
- 11 maja pożegnał się ze mną rano i już go więcej nie zobaczyłam. Szukałam go całą noc. Potem dostałam telegram, że syn leży na intensywnej terapii. Miałam wielką nadzieję, że on jednak może wyjdzie z tego, ale dziś wiem z dokumentów, że było to niemożliwe, tak strasznie był pobity - opowiadała Teresa Majchrzak w rozmowie z PAP w 2019 roku.
REKLAMA
Jak podaje TVP Info, sprawa została oficjalnie umorzona przez władze PRL z powodu niewykrycia sprawców. Złożony przez Teresę Majchrzak do Sądu Najwyższego wniosek o kasację - został odrzucony.
Czytaj także:
- Śmierć za zamach na pomnik Dzierżyńskiego - mały sabotaż czasu stanu wojennego
- Strajk w KWK "Piast"- najdłuższy strajk stanu wojennego
- Represjonowani w PRL z dodatkowym wsparciem. Zmiany obejmą około 15 tys. osób
W 2011 roku poznański Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił wysunięte przez rodziców Piotra Majchrzaka żądanie o odszkodowanie za śmierć syna. "Brak też kategorycznego potwierdzenia, że sprawcami pobicia byli funkcjonariusze ZOMO" - czytała w uzasadnieniu sędzia sprawozdawca.
Twitter, PAP, TVP.Info/ mbl
REKLAMA
REKLAMA