Ma 48 lat i obiecał olimpijskie złoto - Noriaki Kasai chce dotrzymać słowa, ma plan startów do 2030 roku

Rok i dwa miesiące pozostały do pięćdziesiątki słynnemu japońskiemu skoczkowi. Noriaki Kasai jednak znów zaszokował sportowy świat, zapowiadając start na igrzyskach. Trzech kolejnych igrzyskach...

2021-03-23, 12:09

Ma 48 lat i obiecał olimpijskie złoto - Noriaki Kasai chce dotrzymać słowa, ma plan startów do 2030 roku
Noriaki Kasai. Foto: Shutterstock
  • Noriaki Kasai ma długofalowy plan - chce wystąpić na igrzyskach w 2030 roku, będzie miał wówczas niemal 58 lat
  • Jednak najstarszym w historii zawodnikiem na zimowych igrzyskach jest Carl August Kronlund, Wystartował w 1924 roku na pierwszej zimowej olimpiadzie w Chamonix. Szwed był członkiem ekipy curlingowej. Kronlund wystąpił wtedy w jednym spotkaniu – podczas wygranego 19:10 meczu z Francją. Miał 59 lat 

Pierwsze igrzyska 29 lat temu

Japończyk ostatni raz miejsca na podium Pucharu Świata zajmował cztery lata temu – w Vikersund i Planicy. Wygrywali wtedy Kamil Stoch i Stefan Kraft. Pierwszy z nich miał pięć lat, drugiego jeszcze nie było na świecie, gdy Kasai w 1992 roku w Albertville debiutował na igrzyskach olimpijskich.

Powiązany Artykuł

skoki grafika baner pś skoki artykolowka.jpg
SERWIS SPECJALNY - PŚ W SKOKACH 2020/2021

Zapytany ostatnio podczas audycji radiowej czy to prawda, że chce skakać do sześćdziesiątki odpowiedział:

- W Pekinie będę miał rocznikowo 50 lat, podczas igrzysk we Włoszech 54 lata, zaś w 2030 roku w Sapporo - jeśli Japonia otrzyma organizację - 58 lat. Jeżeli uda mi się tego dokonać, będzie to nadzwyczajny wyczyn. Tak, chcę być 60-letnim czynnym skoczkiem.

Jeśli mu się to uda będą to jego jedenaste igrzyska.

REKLAMA

Byłby to absolutny rekord świata, choć już dziś Japończyk ma kilka takich na swoim koncie – m.in. jest najstarszym indywidualnym medalistą olimpijskim, a jeśli chodzi o Puchar Świata dzierży swoistego hat-tricka – jest jego najstarszym uczestnikiem, zwycięzcą oraz zawodnikiem, który stawał na podium. Wszystkiego dokonał grubo po czterdziestce, ale nie sposób nie zauważyć, że od ostatniego sukcesu mijają już cztery lata.

Wysoka forma wspomnieniem?

Kibice kochają długowiecznego Japończyka i kibicują mu. Jego ostatnie starty nie napawają jednak optymizmem. W tym sezonie skakał tylko podczas Pucharu Interkontynentalnego w szwajcarskim Engelbergu zajmując 32 i 35 miejsce. Mimo to nie traci optymizmu:

- W tym sezonie nie udało mi się wygrywać. Ale jestem pewny, że przy właściwych warunkach, zwycięstwa są w moim zasięgu. Myślę już tylko o kolejnym sezonie. Sezon olimpijski planuję powitać wysoką formą.

Dodaje także, że wciąż jest w świetnej formie fizycznej.

REKLAMA

Wyniki mówią przy tym same za siebie. W żaden sposób nie da się ich porównać do największych osiągnięć Japończyka - 3 medale olimpijskie, 17 zwycięstw i 63 miejsca na podium w Pucharze Świata.

Rodzinna motywacja

Powiązany Artykuł

keleti 1200 f.jpg
Agnes Keleti to najstarsza złota medalistka igrzysk. "Nie patrzę w lustro, to moja sztuczka"

Matka Noriakiego zmarła w wieku 48 lat, rok po pożarze, w którym doznała ciężkich poparzeń. Przed śmiercią mocno kibicowała synowi i zachęcała do olimpijskich startów. Listy od mamy skoczek zabiera ze sobą na zawody, motywują go.

Startuje także dla tragicznie zmarłej młodszej siostry, której obiecał mistrzostwo olimpijskie.

Historia piękna, motywacja godna podziwu i z pewnością Kasai w swojej drodze do igrzysk, jak i podczas ewentualnego startu na nich będzie miał wielu kibiców nie tylko w Japonii.

REKLAMA

W opozycji do tego stoją twarde sportowe realia – brak wyników od trzech lat sprawił, że weteran znalazł się po za pierwszą kadrą skoczków w swoim kraju. W tym sezonie jedyną szansę zaprezentowania się miałby w Sapporo, gdzie prawdopodobnie znalazłby się w dodatkowej puli skoczków, jaką mogą wystawić gospodarze. Zawody zostały odwołane z powodu koronawirusa i Kasai udał się do słoweńskiej Planicy, gdzie szuka formy z trenerem Richardem Schallertem.

Czy zdąży przed igrzyskami w Pekinie? Do ich rozpoczęcia pozostał niespełna rok.

MK

Czytaj dalej:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej