Zamknięcie żłobków i przedszkoli. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przedłużony do 25 kwietnia
Władze zdecydowały o przedłużeniu zamknięcia żłobków i przedszkoli do 18 kwietnia. Co ważne, rodzicom nadal, na dotychczasowych zasadach, będzie przysługiwał tzw. zasiłek opiekuńczy. Będzie on wypłacany co najmniej do 25 kwietnia.
2021-04-09, 12:05
Okres, na jaki przysługiwał dodatkowy zasiłek opiekuńczy, był już wielokrotnie przedłużany.
Powiązany Artykuł
Zamknięte sklepy budowlane, salony fryzjerskie i przedszkola. Lista wprowadzonych zmian
Przedszkola i żłobki pozostaną zamknięte
Dziś poinformowano, że żłobki i przedszkola pozostaną zamknięte co najmniej do 18 kwietnia. Wyjątkiem ma być opieka m.in. nad dziećmi medyków i innych osób, walczących z pandemią.
Dodatkowy zasiłek ma być natomiast wypłacany co najmniej do 25 kwietnia.
Kto ma prawo do zasiłku i jak go uzyskać?
W przypadku zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły z powodu COVID-19 rodzicom przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Wynosi on 80 proc. wynagrodzenia i wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawowana jest opieka, również za dni ustawowo wolne od pracy.
REKLAMA
Świadczenie to przeznaczone jest zarówno na opiekę nad dziećmi do 8 lat, jak i starszymi dziećmi z odpowiednim orzeczeniem o niepełnosprawności. Przysługuje ubezpieczonym rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności; do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności; i do 24 lat, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
Miesięczny zasiłek opiekuńczy – zarówno dodatkowy z powodu COVID-19, jak i przyznawany na tzw. zasadach ogólnych – wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawowana jest opieka, również za dni ustawowo wolne od pracy.
W celu otrzymania zasiłku należy złożyć stosowne oświadczenie u pracodawcy.
Dodatkowego zasiłku opiekuńczego nie wlicza się do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, przyznawanego na tzw. zasadach ogólnych.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl, PAP, md
REKLAMA