Reklama

El. MŚ 2022: Lewandowski nie zagra z Anglią. Błąd Sousy? "Piłkarze są po to, by grać w piłkę"

W niedzielnym meczu z Andorą Robert Lewandowski opuścił plac gry w 63. minucie z kontuzją kolana. Badania wykazały uszkodzenie uszkodzenie więzadła pobocznego, które wyeliminuje kapitana reprezentacji Polski z meczu z Anglią. Czy "Lewy" powinien był zagrać w spotkaniu z Andorą? Komentatorzy mają na ten temat różne opinie.

2021-03-29, 14:55

El. MŚ 2022: Lewandowski nie zagra z Anglią. Błąd Sousy? "Piłkarze są po to, by grać w piłkę" — Roberta Lewandowskiego zmienił Karol Świderski. Foto: PAP/Leszek Szymański

Artur Wichniarek nie ma wątpliwości, że Sousa popełnił błąd wystawiając Lewandowskiego w meczu z Andorą. - Obecność Roberta w takim spotkaniu ani by nam nie pomogła, ani nie zaszkodziła. To typowy mecz dla rezerwowych. Teraz w najważniejszym meczu mamy mega problem do rozwiązania, ale nie można się poddawać - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem były napastnik Arminii Bielefeld i Herthy Berlin.

Posłuchaj

Artur Wichniarek o decyzji Paulo Sousy ws. udziału Roberta Lewandowskiego w meczu z Andorą. 1:00

Dodaj do playlisty

Jednym z krytyków decyzji o wystawieniu "Lewego" w meczu z Andorą jest także szef sportu w Canal+ Michał Kołodziejczyk. "Nawet nie będę pytał czy warto było szaleć tak. Skrajna głupota i nieodpowiedzialność w ogóle wystawiać Lewandowskiego na Andorę. Gratulacje dla wszystkich odpowiedzialnych. Będzie fajnie z Anglią, może być historycznie" - ironizuje.

Z kolei dziennikarz Polskiego Radia Mateusz Ligęza przypomina, że Lewandowski mógł opuścić mecz z Anglią z powodu obostrzeń sanitarnych. Ostatecznie "Lewy" nie zagra na Wembley przez kontuzję. "Ile zamieszania było przed zgrupowaniem, że Lewandowski może nie zagrać na Wembley. I nie zagra... Wiadomo, pech nie wybiera, ale naprawdę można było mu dać odpocząć z Andorą. Spotkanie do odhaczenia, po którym nie ma co wyciągać wniosków. Tracimy kapitana na najważniejszy mecz eliminacji" - czytamy.

Odmiennego zdania jest m.in. Damian Smyk z Weszło. "Olaboga, czemu Lewandowski grał z Andorą. No pewnie z tego samego powodu, dla którego grał w tym sezonie z Holestein Kiel, El Ahly czy Schalke. Bo jest piłkarzem, a piłkarze grają w piłkę" - wylicza, podkreślając, że Lewandowski gra niemal we wszystkich możliwych meczach zarówno na niwie klubowej, jak i reprezentacyjnej.

REKLAMA

Gabriel Stach podaje z kolei za "Bildem", że polski napastnik przegapi nie tylko spotkanie na Wembley, ale również ważny mecz w Bundeslidze. "Robert Lewandowski opuszcza zgrupowanie polskiej reprezentacji narodowej. Polak doznał urazu więzadła prawego kolana. Leczenie potrwa od 5 do 10 dni. Występ z RB Lipsk można niemalże wykluczyć..." - pisze dziennikarz strony DieRoten.pl, poświęconej Bayernowi Monachium.

Do znacznie bardziej pesymistycznych prognoz ws. zdrowia kapitana reprezentacji Polski dotarł Maciej Iwański z TVP Sport. "Lewandowski jest atletą najwyższej próby. Powtórzę: to co usłyszałem, nie brzmi tak optymistycznie jak oficjalny komunikat. Nadzieja w tym, jak dobrze jest przygotowany i że błyskawicznie się regeneruje. Pierwsza diagnoza to miesiąc. Czekamy na kolejne, oby lepsze, informacje" - czytamy na jego Twitterze.

Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski uspokaja, że uraz Lewandowskiego nie jest poważny, ale 32-latek potrzebuje 5-dniowej rehabilitacji. - Za niespełna 3 miesiące mamy Euro 2020. Start Roberta z Anglią mógłby pogłębić kontuzję i spowodować znacznie dłuższą przerwę w grze - oświadczył.

Posłuchaj

Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski o kontuzji Roberta Lewandowskiego 0:58

Dodaj do playlisty

Były zawodnik Legii Warszawa i Aston Villi Dariusz Kubicki twierdzi, że zastąpienie "Lewego" w meczu z Anglią będzie bardzo trudne. - W ostatnich 2 meczach widzieliśmy, ile Lewandowski znaczy dla tej drużyny. Z Robertem ta reprezentacja czuje się dużo pewniej - partnerzy wiedzą, że mogą na niego liczyć. Teraz najważniejsze, żeby jak najszybciej wrócił na boisko - ocenił Kubicki.

REKLAMA