Sąd zwrócił wniosek Bielana ws. Gowina. Skomentował to rzecznik Porozumienia
Sąd zwrócił z powodów formalnych wniosek Adama Bielana, dotyczący wygaszenia kadencji prezesa Porozumienia Jarosława Gowina. Poinformował o tym na konferencji w Sejmie oraz w mediach społecznościowych rzecznik Porozumienia, Jan Strzeżek.
2021-04-02, 15:00
Powiązany Artykuł
Sekretarz generalny Porozumienia: prezesem partii jest Jarosław Gowin
- Europoseł Bielan domagał się zakończenia przez sąd kadencji Jarosława Gowina i uznania siebie za przewodniczącego partii. Sąd uznał, że taki wniosek musiałby podpisać sam Jarosław Gowin - mówił dziennikarzom Jan Strzeżek, przytaczając część uzasadnienia sędziów.
- Politolog o konflikcie w Porozumieniu: w interesie Zjednoczonej Prawicy jest jego wyciszenie
- Konflikt w Porozumieniu. Andrzej Potocki: Gowin, uderzając w Bielana, nie sądził, że ten się przygotuje
Sąd uznał, że w normalnych okolicznościach wadliwy wniosek zostałby zwrócony autorom do uzupełnienia. "Uwzględniając jednak oczywisty fakt, że Jarosław Gowin nie złożył podpisu pod wnioskiem skierowanym do sądu przez Adama Bielana, sąd uznał wzywanie do uzupełnienia braków formalnych wniosku [...] za zbędne i zwrócił wniosek jako złożony przez osobę nieumocowaną do reprezentowania w partii" - czytamy w uzasadnieniu orzeczenia.
Powiązany Artykuł
Kryzys w Porozumieniu. Prof. Michał Kleiber: jestem zdumiony poziomem emocji w tym ugrupowaniu
Posłuchaj
Rzecznik Porozumienia powiedział, że po decyzji sądu można uznać - jak się wyraził - "działalność cyrku Adama Bielana za zakończoną".
REKLAMA
Wniosek Adama Bielana był złożony po raz drugi. W marcu sąd go również zwrócił, także z przyczyn formalnych.
Na początku lutego prezydium Porozumienia zawiesiło Adama Bielana, a następnie wykluczyło go z partii. W ugrupowaniu doszło do podziału. Część polityków nie uznała uchwały, twierdząc, że kadencja Jarosława Gowina upłynęła w 2018 r., co miałoby oznaczać, że to Adam Bielan jest liderem ugrupowania jako przewodniczący konwencji krajowej.
W dzisiejszym uzasadnieniu sąd wskazał jednak, że kadencje organów kończą się z chwilą wyboru nowych władz, a nie wyłącznie z upływem kadencji.
pb
REKLAMA
REKLAMA