"Popieram tę decyzję rządu". Prof. Zajkowska zachęca do uprawiania sportu na świeżym powietrzu

- Popieram decyzję o przywróceniu możliwości korzystania z obiektów sportowych na świeżym powietrzu - powiedziała ekspertka od chorób zakaźnych prof. Joanna Zajkowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. W jej ocenie słuszne jest także dalsze wstrzymanie działalności hoteli.

2021-04-14, 13:19

"Popieram tę decyzję rządu". Prof. Zajkowska zachęca do uprawiania sportu na świeżym powietrzu
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay.com


Powiązany Artykuł

Adam Niedzielski konferencja pap 1200.jpg
"Dzieci będą mogły wrócić do przedszkoli i żłobków". Minister zdrowia o obostrzeniach

Rząd zadecydował, że od poniedziałku, 19 kwietnia dzieci wrócą do żłobków i przedszkoli.

- Rozumiem, że rząd opiera się na szerszych analizach niż te, do których my mamy dostęp - powiedziała ekspertka od chorób zakaźnych.

Podjęto również decyzję o przywróceniu możliwości uprawiania sportu na świeżym powietrzu w grupie do 25 osób.

REKLAMA

- To bardzo dobry kierunek. Ryzyko zakażenia na powietrzu jest nieporównywalnie mniejsze niż w zamkniętych pomieszczeniach. Przy sytuacji ogólnego zmęczenia obostrzeniami, lepiej egzekwować restrykcje tam, gdzie są one najbardziej potrzebne - wskazała prof. Joanna Zajkowska.

Podkreśliła, że służy to także temu, aby dzieci i młodzież mogły się spotykać na powietrzu, uprawiać sport, a nie spędzać czas np. w galerii handlowej.

Pozostałe obostrzenia epidemiczne zostały przedłużone do 25 kwietnia. Wyjątkiem są hotele, które nie będą mogły już na pewno przyjmować klientów do 3 maja.

- Ta decyzja ma związek z chęcią ograniczenia mobilności w okresie majówki. W tym sensie ją rozumiem i oceniam, jako słuszną. Bo tu nie chodzi o same hotele. Chodzi o to, aby w okresie majówki osoby z regionów o trudniejszej sytuacji epidemicznej nie migrowały do tych o lepszej sytuacji - wskazała profesor z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

REKLAMA

Czytaj także:

Przyznała, że sama również poszukuje optymistycznych sygnałów o przebiegu epidemii. Z perspektywy szpitala jeszcze tego optymizmu jednak nie widać.

- Pacjentów nadal jest bardzo dużo. Statystyki zgonów na COVID-19 są bardzo złe. Oby się to z tygodnia na tydzień poprawiało - podkreśliła ekspertka.

bf

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej