"Nie odpowiadają powadze sytuacji". Komentarze po paryskich rozmowach Zełenskiego
Komentatorzy w Kijowie podzielili się w sprawie oceny rezultatów rozmów Wołodymyra Zełenskiego z przywódcami Francji i Niemiec. Wczoraj ukraiński prezydent spotkał się w Paryżu z Emmanuelem Macronem. W formacie wideokonferencji połączyli się też z kanclerz Niemiec. Tematem rozmów było eskalowanie przez Rosję napięcia w Donbasie i u granic z Ukrainą.
2021-04-17, 11:50
Po spotkaniu we wspólnym oświadczeniu przywódcy Francji, Niemiec i Ukrainy wezwali Rosję do wycofania sił spod granicy z Ukrainą.
Posłuchaj
- To ogólne sformułowania, które nie odpowiadają powadze sytuacji i do których przyzwyczaiła się już nawet Rosja - komentuje na łamach gazety "Dzerkało Tyżnia" były ukraiński ambasador we Francji Ołeh Szamszur.
Powiązany Artykuł
"Prezydent Francji wybił ukraińską piłkę na out". Media o telekonferencji Macrona i Zełenskiego z Merkel
"Zełenski uciekał od konkretnych odpowiedzi"
Szamszurowi wtóruje inny były ukraiński były dyplomata, Roman Bezsmertnyj, na antenie telewizji Priamyj. Jak zaznaczył, po spotkaniu należało się spodziewać odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Kijów, Paryż i Berlin wspólnie z Waszyngtonem wypracowują odpowiedzi na narastanie agresji ze strony Rosji. Tymczasem - jak podkreśla Roman Bezsmertnyj - prezydent Zełenski uciekał od konkretnych odpowiedzi na te pytania.
- Konflikt rosyjsko-ukraiński. Prezydenci Polski i Litwy wezwali do wycofania wojsk
- "Godna pożałowania eskalacja". USA o rosyjskich działaniach odwetowych
- Rosja wciąż grozi Ukrainie. Dziś nadzwyczajna narada ministrów obrony i szefów MSZ NATO
Z kolei znany ukraiński publicysta Witalij Portnikow widzi pozytywy w paryskich rozmowach. Jak mówi, nie należało się po nich spodziewać konkretnych kroków przywódców Francji i Niemiec. Jak zaznacza, najważniejsza jest tu okazana Ukrainie solidarność.
ks
REKLAMA