Europa wierzy w Polskę. Felieton Miłosza Manasterskiego

Przyzwyczailiśmy się w Polsce do tego, by ciągle narzekać. Przyzwyczailiśmy się do myślenia, że innym narodom lepiej się powodzi, żyje i zarabia. Tymczasem dane gospodarcze pokazują, że teraz to inni mogą nam pozazdrościć gospodarki, stabilności i bezpieczeństwa.

2021-05-12, 21:13

Europa wierzy w Polskę. Felieton Miłosza Manasterskiego
Polska zalicza się do grona państw charakteryzujących się bardzo wysokim rozwojem społecznym. Foto: Shutterstock/Mike Mareen

Od kilku lat Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów UE - i to zarówno, jeśli chodzi o tzw. drobną przestępczość jak i terroryzm – na co ma wypływ w dużej mierze polityka rządu wobec migrantów. Bezpieczeństwo w wymiarze finansowym zapewnia dobrze prosperująca gospodarka, która – dzisiaj możemy już otwarcie o tym mówić – oparła się koronakryzysowi.

Średnie bezrobocie w marcu w Unii Europejskiej wynosi 7,3 proc. a w strefie euro, do której prowadzić nas chcieli na oślep niektórzy politycy, było jeszcze wyższe – aż 8,1 proc. Dramatyczna sytuacja na rynku pracy jest we Włoszech (10,1 proc. bezrobotnych), wprost tragiczna w Hiszpanii (15,3 proc.). Za tymi statystykami stoją konkretni ludzie. W całej Unii Europejskiej jest ponad 15,5 miliona bezrobotnych! Na tym tle z Polska z 3,1 proc., najniższym w UE bezrobociem wykazuje imponującą odporność na kryzys.

Na tym jednak wcale nie koniec. Komisja Europejska, której o nadmierną życzliwość dla Polski nie należy podejrzewać, stawia na Polskę jako jeden z kluczowych motorów rozwoju Unii. Komisja właśnie podniosła prognozy wzrostu PKB naszego kraju w 2021 r. z 3,1 proc. do 4 proc.! KE zakłada też, że w 2022 r. PKB Polski wrośnie o rekordowe 5,4 proc. "Polski rynek pracy okazał się odporny na kryzys w 2020 r., wspierany przez rządowe pakiety pomocowe, które zachęcały raczej do skracania czasu pracy niż zatrudniania" – to komentarz Komisji Europejskiej wskazujący na skuteczność działania gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego i jego tarcz antykryzysowych.

Na rozwój gospodarczy jeszcze w tym roku ogromny wpływ będzie mieć wykorzystanie funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Osiągnięcie z tego tytułu 5 proc. wzrostu PKB w 2021 r. prognozuje minister Tadeusz Kościński. Szef resortu finansów zakłada też, że wyjście z pandemii wywoła zwiększoną konsumpcję, która również przyśpieszy wzrost naszej gospodarki. Będzie to premia za powrót do normalności po okresie uciążliwych lockdownów, po zaszczepieniu większości populacji.

REKLAMA

Amerykański ekonomista Scott Galloway w swojej książce "Post Corona. Biznes w czasach pandemii" stawia dwie ważne tezy: "Po pierwsze, w ujęciu długofalowym pandemia zadziała przede wszystkim jako akcelerator zmian. Chociaż pewne zjawiska zapoczątkuje, a inne odwróci, to jej głównym skutkiem będzie przyspieszenie wielu procesów, które już w społeczeństwie zachodzą. Po drugie każdy kryzys niesie szanse. Im jest głębszy i rozleglejszy, tym większe przynosi możliwości".

Doskonale rozumie to premier Mateusz Morawiecki, który przygotowując "Nowy Polski Ład" zakłada właśnie ogromne przyśpieszenie zmian, które na naszych oczach już się dokonują i wykorzystanie dobrej pozycji startowej. - W ostatnim roku statystycznie Polska gospodarka się cofnęła o dwa lata, a średnia dla Unii to było gdzieś 8-9 lat, a niektóre kraje cofnęły się prawie 20 lat. To nas pozycjonuje bardzo dobrze na wyjściu z pandemii - mówił minister Tadeusz Kościński podczas niedawnego Kongresu 590.

Pandemia według Galloway’a uwypukla problemy i pogrąża tych, którzy mieli problemy już wcześniej i nie zmieniali modelów biznesowych na bardziej odpowiadające rzeczywistości XXI wieku. Jednocześnie premiuje silnych, mobilnych i elastycznych. Podczas kongresu Impact’21 premier Mateusz Morawiecki stwierdził: "To nie jest przypadek, że cały czas polski eksport rośnie i działa jak dobrze naoliwiona maszyna". - W ciągu kilku pierwszych miesięcy tego roku eksport USA do Niemiec, naszego głównego partnera handlowego, zmalał o ok. 10 proc. W tym samym czasie polski eksport do Niemiec wzrósł o ok. 15 proc. (…) To dowód, że ta ukryta, rezydualna wartość, trudna niekiedy do właściwego odczytania w trendach, jaką jest produktywność - a zarazem najważniejsza wartość, która determinuje przyszły wzrost gospodarczy, to na czym nam zależy - szybki wzrost wynagrodzeń - ma się dobrze. Jesteśmy w punkcie startu, ale dobrym punkcie startu tego początku wyścigu o zajęcie miejsca w świecie po COVID-19 - mówił szef polskiego rządu.

Dane ekonomiczne i prognozy pokazują nam coś, co w codziennych zmaganiach z pandemiczną rzeczywistością łatwo może nam umknąć. A jest to ważny powód do radości i dumy.  Europa wierzy w Polskę, czas abyśmy i my uwierzyli we własne siły i możliwości. Choć pandemia ciągle trwa już za chwilę będziemy mogli świętować nasze wspólne zwycięstwo. Wspólne – bo przecież za staraniami rządu by ratować miejsca pracy szedł ogromny wysiłek przedsiębiorców, kreatywność pracowników, wreszcie odpowiedzialność tych wszystkich, którzy restrykcje traktowali z należytą powagą. To efekt wielkiej mądrości naszego narodu, który nie tylko potrafi wspierać się w trudnych momentach, oszczędzać i zarabiać, nawet w okolicznościach szczególnie trudnych. Zwycięstwo odniesione nie bez strat i nie bez ofiar. Wśród nas są osoby, które straciły pracę i przedsiębiorcy, których firmy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Nie jest to jednak sytuacja bez wyjścia – wręcz przeciwnie. Musimy dalej budować naszą społeczną solidarność i gospodarczy patriotyzm, by wspólnie myśleć z optymizmem o ambitnych celach. Z pandemii wychodzimy jako naród i państwo silniejsi i gotowi na kolejne wyzwania. Czas pozbyć się wszelkich kompleksów, a zamiast narzekać, wykorzystać wykorzystać wielkie zdolności i pracowitość naszych obywateli i tych z naszych rodaków, którzy z różnych powodów żyją poza Ojczyzną. A jest ich przecież ponad 20 milionów!

REKLAMA

Mówił o tym premier Mateusz Morawiecki podczas kongresu Impact'21. - Celem naszym, celem rozwoju polskiej gospodarki jest to, żeby osoby o takich talentach mogły budować polską gospodarkę, europejską gospodarkę tutaj na polskiej ziemi. Żeby ten trudny los, który rzucił Polaków, zwłaszcza w I połowie, ale i II połowie XX wieku do różnych krajów, rozrzucił ich po całym świecie, żeby odmienił się. Żeby wraz z odszukiwaniem ścieżek rozwoju po pandemii COVID-19 (…) znaleźć najlepsze drogi do rozwoju tak, aby właśnie wszyscy utalentowani ludzie, wszyscy ludzie, którzy mają gen innowacyjności, w których DNA zaszyte jest poszukiwanie nowych ścieżek, mogli tutaj znaleźć swoje najlepsze miejsce do funkcjonowania, działania na całym świecie. Polska może być takim miejscem - przekonywał premier.

Miłosz Manasterski

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej