Kard. Dziwisz: zamach nie zatrzymał Jana Pawła II, jego pontyfikat rozwinął się po tym wydarzeniu
- Myślę, że po tym zamachu pontyfikat się rozwinął. To były początki, zapowiadał się pięknie i tak się zrealizował. Może papież miał więcej odwagi. Nie bał się ludzi, tłumów, szedł do nich. Absolutnie nie można powiedzieć, że zamach w jakiś sposób go zatrzymał - powiedział o wydarzeniach sprzed 40 lat kard. Stanisław Dziwisz, sekretarz Jana Pawła II.
2021-05-13, 11:53
13 maja 1981 podczas audiencji generalnej dla pielgrzymów na placu św. Piotra padły dwa strzały. Ojca Świętego, który w odkrytym samochodzie – wbrew zaleceniom ochrony – objeżdżał plac, pozdrawiając wiernych, dosięgły obie kule. Papież został ciężko ranny w brzuch i w rękę. Strzały padły z tłumu. Wśród pielgrzymów wybuchła panika, mimo to sprawcę zamachu natychmiast ujęto – okazał się nim być 23-letni Turek, Mehmet Ali Ağca. Mija 40 lat od tego wydarzenia.
Powiązany Artykuł
40. rocznica zamachu na Jana Pawła II
"Mocne wydarzenie"
Kard. Stanisław Dziwisz zapytany o zamach, podkreślił że było to wydarzenie, którego nie sposób wymazać z pamięci. - Tego się nie wymaże z pamięci. Zapisało się to w mózgu i nerwach. To było tak mocne wydarzenie, że ciągle do tego się wraca i codziennie w inny sposób. Dzisiaj dziękujemy za uratowanie jego życia i za to wszystko co potem zrobił - powiedział.
- Baliśmy się jak po tym wszystkim papież wyjdzie na plac świętego Piotra. On nie miał jednak żadnych oporów. Idziemy na plac, jest dużo ludzi i ma być audiencja na placu - dodał.
- Papież wspomina 40. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II. "Swoje ocalenie zawdzięczał Fatimskiej Pani"
- Zamach na Jana Pawła II. "Zleceniodawcy byli na Kremlu"
"Papież przeżył i miał wielki pontyfikat"
Hierarcha powiedział, że w żaden sposób nie wpłynęło to na odwagę i postawę papieża. - Myślę, że po tym zamachu pontyfikat się rozwinął. To były początki, zapowiadał się pięknie i tak się zrealizował. Może papież miał więcej odwagi. Nie bał się ludzi, tłumów, szedł do nich. Absolutnie nie można powiedzieć, że zamach w jakiś sposób go zatrzymał - powiedział.
- Po wyborze świat miał wielką nadzieję, że coś się zmieni. Były jednak też kraje, które bały się że ten pontyfikat będzie dla nich wielkim zagrożeniem. Nie pomylili się. Papież przeżył i miał wielki pontyfikat, a ci którzy walczyli z nim, odeszli w zapomnienie - zaznaczył.
Posłuchaj
IAR/dz
REKLAMA