"Liberalne i rozsądne". Dr Sutkowski o luzowaniu obostrzeń epidemicznych
- Dalsze kroki luzujące obostrzenia epidemiczne są jednocześnie liberalne i rozsądne – powiedział prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. W jego ocenie ryzyko zakażenia podczas targów czy konferencji nie jest większe niż w galerii handlowej.
2021-06-02, 12:13
W środę minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że od 6 czerwca zwiększony zostanie limit osób mogących uczestniczyć w weselach i zgromadzeniach publicznych. Od tego dnia będzie wynosił on 150 osób. Nie będą do niego wliczane osoby zaszczepione. Dodatkowo przywrócona zostanie możliwość organizowania tradycyjnych targów i konferencji. Swoją działalność wznowić będą mogły także sale zabaw dla dzieci.
Powiązany Artykuł
"Pandemia odpuszcza we wszystkich obszarach". Minister zdrowia ogłosił plan dalszego luzowania obostrzeń
- "Akcja w trzecim tygodniu września". Szef MEiN o szczepieniach w szkołach
- Certyfikaty szczepionkowe. Waldemar Kraska: to rozwiązanie, które zostanie dobrze przyjęte przez Polaków
- Te decyzje są moim zdaniem z jednej strony liberalne, a z drugiej rozsądne. Liberalne na tle Europy Zachodniej. Rozsądne, gdyż uczciwie mówiąc sytuacja epidemiczna w Polsce znacznie się poprawiła - podkreślił dr Sutkowski.
Dodał jednak, że nie można jednak zrezygnować ze wszystkich zasad reżimu sanitarnego, gdyż w Polsce nie ma jeszcze poziomu odporności zbiorowej przeciw COVID-19.
REKLAMA
Oficjalne otwarcie
Powiązany Artykuł
Koronawirus w Polsce. Prof. Boroń-Kaczmarska: pandemia jest w odwrocie
- Limit osób na weselu na poziomie 150 uczestników plus osoby zaszczepione, to w praktyce możliwość organizacji "weselicha" na ponad 200 osób. Dobrze, że zielone światło otrzymała także branża targowa i konferencyjna. Zarażenie się podczas targów czy konferencji nie jest bardziej prawdopodobne niż w galerii handlowej. Decyzję w sprawie salonów zabaw dla dzieci uważam za pewnego rodzaju dostosowanie się do i tak realnej sytuacji. Wszyscy wiemy bowiem, że takie miejsca w wielu lokalizacjach dawno były otwarte - wskazał ekspert.
Zgodził się także ze stwierdzeniem, że analogicznie działa branża dyskotekowa.
- To prawda. Wiele dyskotek jest otwartych mimo zakazu. I to jest największa bolączka polskiej walki z pandemią od początku. Nie umieliśmy bowiem wypracować tak silnych mechanizmów kontroli, aby temu zapobiec. Patrzę na to tak, że rząd w tej sprawie obecnie apeluje do rozsądnych i tych, którzy zastanawiają się. Komunikat jest taki, aby z taką aktywnością poczekać jeszcze ok. miesiąca. Ci, którzy nie czekali z tym zimą, nie dostosują się tym bardziej w czerwcu - dodał dr Sutkowski.
REKLAMA
st
REKLAMA