Podrabiane produkty wciąż zalewają rynek. Straty gospodarki wynoszą ponad 80 mld zł rocznie
Producenci kosmetyków, produktów higieny osobistej, win i wyrobów spirytusowych, farmaceutycznych oraz zabawek i gier z powodu podróbek tracą rocznie 80,7 mld zł. Według Konfederacji Lewiatan konkurencyjność europejska powiązana jest z badaniami i rozwojem, innowacjami oraz prawami własności intelektualnej.
2021-06-09, 07:51
"Zjawisko podrabiania towarów, naruszające prawa własności intelektualnej, przynosi poważne negatywne konsekwencje dla gospodarki Unii Europejskiej, gdyż ogranicza motywację do innowacji i hamuje bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Co więcej, niejednokrotnie przyczynia się do likwidacji miejsc pracy i umożliwia tworzenie nielegalnego systemu gospodarczego, który jest kontrolowany przez grupy przestępcze" - podkreśla organizacja pracodawców.
Towary podrobione nie mają norm jakości
Powiązany Artykuł
Ważne ustawy gospodarcze z podpisem prezydenta. Dotyczą m.in. prania brudnych pieniędzy, gier hazardowych, importu paliw
Konfederacja podała, że sektory najbardziej narażone na podrabianie produktów kosmetycznych i higieny osobistej, win i wyrobów spirytusowych, farmaceutyczny oraz sektor zabawek i gier w wyniku podrabiania towarów tracą rocznie blisko 80,7 mld zł wartości sprzedaży. Z ostatniego raportu EUIPO poświęconego podróbkom wynika, że największy wzrost dotyczy sektora produktów kosmetycznych i higieny osobistej. W tych branżach Polska traci co roku 1,942 mld zł.
Według Elżbiety Dziuby z Konfederacji Lewiatan, podrabianie towarów, przede wszystkim proceder podrabiania środków ochrony roślin, powoduje również poważne szkody dla środowiska.
- Towary podrobione nie mają odpowiednich norm jakości, ponadto, wyeliminowanie ich z obiegu handlowego i zniszczenie wiąże się z wysokimi kosztami - podkreśliła.
REKLAMA
Jak zaznaczyła, opracowanie środków służących egzekwowaniu praw własności intelektualnej powinno uwzględniać potrzebę innowacji i zachowania zasad uczciwej konkurencji.
- Dodatkowo, na uwadze należy mieć skalę wykorzystywania internetu, w tym internetowych platform handlowych, jako drogi rozpowszechniania podrabianych towarów - podała.
Nowy pakiet e-commerce wydaje się być odpowiedzią
Produkty podrobione docierają do Unii Europejskiej skomplikowanymi szlakami handlowymi, przy nadużyciu wielu pośrednich punktów tranzytowych. Problem nadal stanowi wykorzystywanie małych przesyłek. Za ich pomocą przestępcy mogą ograniczyć ryzyko wykrycia nielegalnych produktów.
- Nowy pakiet e-commerce, którego założenia mają zacząć obowiązywać od lipca br., wydaje się być odpowiednią i skuteczną pośrednią odpowiedzią na ten problem - oceniła Elżbieta Dziuba.
REKLAMA
Dodała, niezwykle ważną rolę w walce z podróbkami odgrywają organy celne, które nie dopuszczają do ich przywozu z państw trzecich i skrupulatnie sprawdzają spełnienie przewidzianych prawnie wymagań co do ich jakości, oznakowania, koniecznych dokumentów czy przeprowadzonych badań.
- Tym samym służba celna może doprowadzić do skutecznego zatrzymywania niepożądanych lub towarów stwarzających ryzyko dla zdrowia i życia konsumentów zanim zostaną one wprowadzone do obrotu w UE - zaznaczyła przedstawicielka Konfederacji.
Przypomniała walkę z naruszeniami praw własności intelektualnej, w tym w zwalczanie procederu podrabiania towarów, zaangażowane są najważniejsze międzynarodowe instytucje - WIPO, EUIPO, OECD, EUROPOL.
Głównym krajem pochodzenia towarów są Chiny
- Warto pamiętać, że naruszenie praw własności intelektualnej nie zawsze musi zakończyć się postępowaniem sądowym. Specyfika spraw w zakresie własności intelektualnej pozwala na korzystanie z alternatywnych metod rozwiązywania sporów, w tym mediacji, które niejednokrotnie są bardziej efektywne i pozwalają na szybsze i skuteczniejsze zakończenie powstałego sporu - tłumaczyła ekspertka.
REKLAMA
Konfederacja przypomina, że Unia Europejska jest drugim na świecie importerem towarów i usług, co daje ogromne możliwości, ale niesie również ryzyko pojawienia się na dużą skalę towarów podrobionych. Gospodarka Unii specjalizuje się głównie w produktach o znacznej wartości i najczęściej wysokiej jakości, które często są chronione znakami towarowymi, patentami czy też oznaczeniami geograficznymi.
Głównym krajem pochodzenia towarów naruszających prawa własności intelektualnej nadal są Chiny. Tuż za nimi wymienić można Hongkong czy Bangladesz. Z Turcji najczęściej są sprowadzane inne podrobione napoje, perfumy i kosmetyki. Z Rosji i Ukrainy z kolei często docierają do UE podrobione środki ochrony roślin.
PolskieRadio24.pl, PAP, DoS
REKLAMA