Niemcy przepuściły 25 mld euro

Władze Niemiec wydały je między innymi na luksusowe mieszkania dla dyplomatów, niepływające pontony dla wojska i dziwaczne kursy organizowane przez kasy chorych.

Takich wyliczeń dokonała Federalna Izba Obrachunkowa, czyli niemiecki odpowiednik Najwyższej Izby Kontroli.

- Gdyby bardziej uważnie policzyć, można by zaoszczędzić do 25 miliardów euro - powiedział szef izby Dieter Engels cytowany przez "Financial Times Deutschland". Dziennik podaje rażące przykłady marnotrawstwa.

Program rozbudowy autostrad będzie Niemców kosztował co najmniej miliard euro drożej niż zakładano, ponieważ większości robót nie udało się zakonczyć na czas. Za trzy i pół miliona ministerstwo spraw zagranicznych wybudowało pięć luksusowych mieszkań dla dyplomatów w stolicy Mauretanii. Niemiecka marynarka wojenna zamówiła za trzy miliony euro cztery nowe pontony bojowe, które, jak się okazało, podczas złej pogody toną.

Rozrzutność objęła też wydatki na szczytne cele. Przed dwoma laty państwowe kasy chorych wydały 285 mln euro na kursy promujące zdrowy tryb życia. Jednak zdaniem kontrolerów z niemieckiego NIK-u, niektóre z tych kursów nie dają się uzasadnić. Jako przykład raport Federalnej Izby Obachunkowej podaje zajęcia pod hasłem: "Zdrowe poruszanie się z koniem i bez".

tk