"Kwota z kosmosu". Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada Kamili Gasiuk-Pihowicz
- To absurdalne, niczym nie poparte wyliczenia - podkreśla rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Agnieszka Borowska, komentując przedstawiony przez Kamilę Gasiuk-Pihowicz "koszt" działań MS. Poseł KO przekonywała, że w wyniku działań resortu sprawiedliwości, Polska miogłaby stracić 770 mld złotych.
2021-06-30, 22:47
Kamila Gasiuk-Pihowicz w kontekście wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na środowej konferencji mówiła o kwotach, jakie Polska miałaby ponieść w związku z reformami sądownictwa wprowadzonymi przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. - To absurdalne, niczym nie poparte wyliczenia - oceniła rzecznik MS Agnieszka Borowska. - Pani poseł Gasiuk-Pihowicz mówi o rzekomej utracie 770 mld zł. To kwota z kosmosu nie mająca żadnego związku z rzeczywistością - podkreśliła rzecznik resortu sprawiedliwości.
Powiązany Artykuł
Premier: szanujemy ETPC, ale reformy realizujemy zgodnie z naszymi priorytetami
- W wyroku ETPC, z którym się nie zgadzamy, jest mowa o ewentualnych 20 tys. euro odszkodowania, co zresztą jest dyskusyjne, jeśli chodzi o słuszność rozstrzygnięcia trybunału - zaznaczyła rzecznik.
Spór o wyrok ETPC
Posłanka KO na środowej konferencji przekonywała, że z wyliczeń parlamentarnego zespołu obrony praworządności wynika, iż wprowadzone przez ministra Ziobrę zmiany w polskim sądownictwie będą kosztowały polskich podatników miliardy złotych. - Po pierwsze, 770 mld zł to są zagrożone środki z UE z powodu łamania przez obecny rząd zasady praworządności - mówiła. Dodała, że rachunek za "bezprawne odwoływanie prezesów i wiceprezesów sądów" może wynieść nawet 13,5 mln zł. - Ziobro bez podania przyczyny, bez możliwości odwołania się, z sądów usunął aż 148 prezesów i wiceprezesów. Wystarczy to pomnożyć razy jednostkowe koszty odszkodowania 20 tys. euro i mamy koszt, jaki spada na obywateli za działania MS - wskazywała poseł.
- TSUE: delegowanie sędziów przez MS niezgodne z unijnym prawem. Kaleta: opinia ma charakter polityczny
- Wniosek posłów PiS do TK ws. uprawnień TSUE. Wójcik: polska konstytucja jest ważniejsza niż prawo UE
- "Byłby dużym wyzwaniem przede wszystkim dla jego partnerów z PO". Politolog o powrocie Donalda Tuska
Słowa poseł KO mają związek z wyrokiem ETPC, który we wtorek orzekł, że w sprawie dwojga sędziów Polska naruszyła przepis Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczący prawa do rzetelnego procesu sądowego. Sędziowie Alina Bojara i Mariusz Broda złożyli skargę do ETPC w 2019 r. po tym, gdy zostali zwolnieni z funkcji wiceprezesów Sądu Okręgowego w Kielcach przez ministra Zbigniewa Ziobrę na podstawie przepisów, które umożliwiały wydanie takiej decyzji bez podania powodów i możliwości odwołania się od niej. Trybunał nakazał zapłacenie każdemu z nich przez Polskę odszkodowania w wysokości 20 tys. euro.
Do wyroku ETPC we wtorek odniósł się resort sprawiedliwości. "Ministerstwo Sprawiedliwości z ubolewaniem przyjmuje, że Trybunał podjął wobec Polski decyzję nacechowaną politycznie. To, niestety, kolejny przykład, że instytucja ta zamiast prawem i konwencjami coraz częściej kieruje się polityką i ideologią, czego dowodem są wyroki wskazujące na szerokie dopuszczenie aborcji, możliwość małżeństw osób tej samej płci oraz adopcji przez nie dzieci" - głosiło oświadczenie MS przekazane mediom.
mbl
REKLAMA