Tour de France: wycofano zarzuty wobec kobiety, która spowodowała kraksę. "Szanuj zawodników"
Organizatorzy Tour de France wycofali zarzuty wobec kobiety, która spowodowała groźny wypadek na pierwszym etapie tego wyścigu. Trzymając transparent, wysunęła się na drogę, powodując upadek Niemca Tony'ego Martina i poprzez efekt domina wielu innych kolarzy.
2021-07-01, 14:08
- 108. edycja Tour de France potrwa do 18 lipca
- W ubiegłym roku triumfował Słoweniec Tadej Pogačar
Kobieta, 30-letnia Francuzka, została zatrzymana w środę. Podczas Tour de France wymachiwała transparentem z napisem: "Allez OPI-OMI". W wyniku spowodowanego przez nią wypadku wielu kolarzy zostało poturbowanych, w tym kilku poważnie.
Powiązany Artykuł
Żandarmi z Landerneau w regionie Bretanii zaapelowali do świadków zdarzenia, aby zgłaszali się na policję. Jednak w czwartek organizatorzy TdF wycofali zarzuty, uznając incydent za nieszczęśliwy wypadek. Zaapelowali jednak do kibiców o rozsądek.
- Wycofujemy naszą skargę. Ale chcemy przypomnieć wszystkim o zasadach bezpieczeństwa podczas wyścigu. Jeśli przyjeżdżasz na Tour, trzymasz swoje dziecko, trzymasz swojego zwierzaka i nie przechodzisz niedbale przez jezdnię. A przede wszystkim szanujesz zawodników - to oni zasługują na pokazywanie na żywo w telewizji - powiedział dyrektor wyścigu Christian Prudhomme.
Tegoroczny Tour de France obfituje w kraksy. Z tego powodu kolarze wyrazili swoje niezadowolenie, protestując chwilę po starcie 4. etapu między Redon i Fougeres we wtorek.
REKLAMA
red
REKLAMA