Ekspert: spadek bezrobocia obejmuje wszystkie województwa w kraju
O odbudowującym się polskim rynku pracy, oznaczającym powrót do normalności całej gospodarki, i utrzymaniu bezrobocia w ryzach, mówił w radiowej Jedynce Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
2021-07-06, 18:01
Szacowana przez ministerstwo rozwoju, pracy i technologii stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w końcu czerwca 6 procent, czyli spadło o 0,1 punktu, a ponadto czerwiec był pierwszym miesiącem w tym roku, gdzie poziom rejestrowanego spadł poniżej miliona osób, czyli najmniej od wybuchu pandemii.
Posłuchaj
Gospodarka się odmraża i jest szansa na jej odbudowę do poziomu sprzed pandemii
- To powinno cieszyć i trzeba zwrócić w tym przypadku uwagę na dwa elementy. Po pierwsze, mamy do czynienia z odmrożeniem gospodarki i odbiciem w sektorze usługowym, oznaczającym, że wiele branż odzyskuje możliwości zatrudnienia, a po drugie to oznacza, że nie tylko rynek pracy, ale i cała gospodarka zaczyna się odbudowywać – mówi gość radiowej Jedynki.
Powiązany Artykuł
Gospodarka po kolejnej fali COVID-19. Semeniuk: mamy najniższe bezrobocie w UE, działa 2,5 mln przedsiębiorstw
Bezrobocie maleje we wszystkich województwach, ale są regiony, gdzie nadal jest wysokie
I dodaje, że w kolejnych miesiącach powinniśmy wrócić do trendów przedpandemicznych i tym samym w przyszłym roku moglibyśmy powiedzieć, że polski rynek pracy odrobił straty związane z kryzysem.
REKLAMA
Ekspert zwraca uwagę, że spadek bezrobocia obejmuje wszystkie województwa w kraju, chociaż trzeba pamiętać, że stopa bezrobocia, tak jak zawsze, utrzymuje się na najwyższym poziomie na północy województwa warmińsko-mazurskiego i w tzw. wianuszku warszawskim, czyli gminach usytuowanych wokół stolicy Polski.
Powiązany Artykuł
Eksperci: nie ma obaw o wzrost bezrobocia, konieczna jest wręcz aktywizacja osób zawodowo biernych
- Tutaj najwyższy poziom bezrobocia notowany jest na południu Mazowsza, czyli w okolicach Radomia – dodaje ekspert.
Jak jednak zauważono podczas audycji, obecny czas sprzyja spadkowi bezrobocia – szczególnie w turystyce, czy w gastronomii, gdzie ofert pracy powinno przybywać.
Bezrobocie mniejsze nie tylko ze względów na czynniki sezonowe
- To jest czynnik bardzo sezonowy, na który nałożył się bodziec odroczonego popytu, gdy podczas lockdawnu ludzie nie mieli gdzie wydawać swoich środków finansowych o czym świadczą rekordowe wielkości depozytów w bankach, mówi gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Premier: Program Inwestycyjny Polskiego Ładu to setki tysięcy nowych miejsc pracy
Ludzie i firmy zaczynają odważniej sięgać po środki i wydawać je na wyjazdy, konsumpcję, czy inwestycje
- Stąd, dodaje, dzisiaj te środki są uwalniane na wyjazdy, turystykę, jak i na konsumpcję, a z drugiej strony widzimy, że firmy, które zgromadziły środki na swoich kontach, zaczynają je przeznaczać na inwestycje, a to z kolei napędza rynek pracy – mówi Andrzej Kubisiak.
Który, jak dodaje, korzysta również, jak co roku, z letniego ożywienia.
Bezrobocie nie powinno już rosnąć
- I jeśli nawet pojawi się kolejna fala pandemii, to nie powinna ona gwałtownie wyhamować gospodarki, a wtedy możemy się spodziewać, że bezrobocie rejestrowane nie będzie wzrastać. Spodziewamy się, że pod koniec roku będzie ono wynosić ok. 6 procent – mówił Andrzej Kubisiak.
Justyna Golonko, jk
REKLAMA
REKLAMA