Polska oskarżona o pomoc "terroryście"
Prorosyjski prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow oskarża Polskę, Austrię i Wielką Brytanię, że po ich terytoriach "mogą swobodnie podróżować terroryści".
2010-11-22, 08:00
Według niego, obecnie terrorystą numer jeden na świecie jest Ahmed Zakajew, ukrywający się w Londynie. Wypowiedzi prezydenta Czeczenii cytują rosyjskie portale informacyjne, powołując się na jego wywiad dla "Neue Zuercher Zeitung".
Ramzan Kadyrow oskarża w nim lidera czeczeńskich emigrantów Ahmeda Zakajewa o finansowanie zamachów na czeczeńskie wsie i parlament republiki. - Zakajew jest obecnie szefem terrorystów - twierdzi prezydent Czeczenii.
Kadyrow dziwi się, że "Europa walczy z terroryzmem i jednocześnie chroni czeczeńskich terrorystów". Ramazan Kadyrow uważa, że polski wymiar sprawiedliwości powinien odpowiedzieć pozytywnie na wniosek rosyjskiej prokuratury i przeprowadzić ekstradycję Ahmeda Zakajewa do Rosji.
Zakajew, który ma w Wielkiej Brytanii status uchodźcy, jest oskarżany przez Moskwę o współudział w zamachach terrorystycznych i porwaniach.
REKLAMA
Austria: przesłuchają Kadyrowa?
Wiedeński sąd, który prowadzi sprawę czeczeńskiego dysydenta Umara Israiłowa, zamordowanego w tym mieście w 2009 roku, poinformował w piątek, że chce przesłuchać prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa, którego austriacka policja podejrzewała o zlecenie zamachu.
Przesłuchanie miałoby być mieć formę wideokonferencji. Sędzia Friedrich Forsthuber, który przewodniczy rozprawie zapytał jednego z obrońców, który domagał się przesłuchania czeczeńskiego prezydenta, by dowiedział się, czy Kadyrow byłby gotów odpowiedzieć na pytania właśnie w ten sposób.
W procesie, który rozpoczął się we wtorek, oskarżonych jest trzech Czeczenów. Do zamachu doszło 13 stycznia w 2009 roku w biały dzień na ulicy.
Prokuratura odrzuciła tezę, że zabójstwo miało tło polityczne; Ramzanowi Kadyrowi nie postawiono zarzutów z braku wystarczających dowodów. Prezydent Czeczenii odrzuca wszelkie zarzuty.
Israiłow, który wyjechał z Czeczenii na Zachód w 2004 roku otwarcie oskarżał prezydenta tej autonomicznej republiki w składzie Federacji Rosyjskiej o udział w porwaniach i torturach.
Israiłow był zatrzymany w Czeczenii jako separatysta. Następnie objęła go amnestia i został ochroniarzem Kadyrowa. Ostatecznie jednak wyjechał do Europy Zachodniej. Pod koniec 2006 roku Israiłow wniósł pozew przeciwko Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, w którym oskarżył Kadyrowa o stosowanie porwań i tortur wobec czeczeńskich bojowników i ich rodzin.
Po tym gdy Israiłow wyjechał z Rosji, Kadyrow, by zmusić go do powrotu, uprowadził, torturował oraz bezprawnie przetrzymywał w więzieniu przez ponad 10 miesięcy jego ojca.
Skarga Israiłowa była jednym z pierwszych formalnych zarzutów wobec Kadyrowa w Europie.
rk
REKLAMA