"Jak na swoją głupkowatość - dość mądry film". Piotr Gociek o nowym "Kosmicznym meczu"

Kiedy wychodziłem z pierwszego "Kosmicznego meczu", to miałem wrażenie, że po prostu, wyluzowany, obejrzałem kawałek wakacyjnej rozrywki. Tutaj intryga nie jest za bardzo rozbudowana, natomiast doceniam to, że to jest jednak film, mimo wszystko, jak na swoją głupkowatość, dość mądry i zabawny - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Gociek. Wraz z Łukaszem Adamskim omawiali najnowsze premiery filmowe.

2021-07-23, 10:18

"Jak na swoją głupkowatość - dość mądry film". Piotr Gociek o nowym "Kosmicznym meczu"
LeBron James na promocji filmu "Kosmiczny mecz. Nowa era" z udziałem koszykarza. Foto: MA/Reuters/Forum

Do kin weszła druga część, czy raczej nowa odsłona "Kosmicznego meczu", który w Polsce występuje z podtytułem "Nowa era". Tym razem do animków Looney Tunes z wytwórni Warner Bros. dołączył LeBron James, podobnie jak 25 lat temu ratował je Michael Jordan. W audycji "Nakręceni" film omawiali Piotr Gociek i Łukasz Adamski.

Powiązany Artykuł

czarna_wdowa1200.jpg
"Dobre feministyczne kino akcji". Nowa produkcja Marvela ze Scarlett Johansson

Piotr Gociek przytoczył swoją rozmowę ze znajomym, który tłumaczył mu, że w "Gazecie Wyborczej" przeczytał negatywną recenzję nowego "Kosmicznego meczu". Jak wyjaśnił, od lat kieruje się zasadą, że gdy "Wyborcza" negatywnie opiniuje jakąś komedię, to na pewno będzie ona bardzo zabawna.

- Mnie się nowy "Kosmiczny mecz" podobał. Śmiałem się, bawiłem - mówił Piotr Gociek i wspomniał "Space Jam" sprzed 25 lat. - Kiedy wychodziłem z pierwszego "Kosmicznego meczu", to miałem wrażenie, że po prostu, wyluzowany, obejrzałem kawałek wakacyjnej rozrywki, w sali kinowej było chłodno, na zewnątrz - gorąco. Trochę się pośmiałem, trochę sarkałem, że niespecjalnie intryga rozbudowana. Tutaj intryga też nie jest za bardzo rozbudowana, natomiast doceniam to, że to jest film, mimo wszystko, jak na swoją głupkowatość, dość mądry i zabawny - stwierdził.

Czytaj również:

Łukasz Adamski przyznał, że nigdy nie był wielkim fanem pierwszego "Kosmicznego meczu", jednak na nowym filmie bawił się dobrze. Zauważył, że jest w "Kosmicznym meczu. Nowej erze" coś szczególnego, co odróżnia go od jego poprzednika. Pierwszy film wyrósł z reklam, które wówczas były wyświetlane w amerykańskiej telewizji, a zatem odwoływał się z pewnością do przeciętnego, także młodego widza.

- Ten film jest chyba bardziej kierowany do naszego pokolenia, do pokolenia, które w latach 90. wyrosło. Te wszystkie nawiązania - gdzieś się pojawia "Matrix", w pewnym momencie "Casablanca", "King Kong", "Superman". Dużo odniesień popkulturowych, które bardziej nawiązują jednak do tzw. ninetiesów. Nie wiem, czy dzieci, które idą na ten film ze swoimi rodzicami, bawią się tak dobrze jak - paradoksalnie - ich rodzice, którzy pamiętają "Space Jam" - mówił Łukasz Adamski.

W dalszej części audycji twórcy omówili film "Cwaniaki z Hollywood" oraz trylogię filmową "Ulica strachu", która ukazywała się w odstępach tygodniowych w formie trzech filmów: "Ulica strachu 1994", "Ulica strachu 1978" i "Ulica strachu 1666".

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

Posłuchaj

Piotr Gociek i Łukasz Adamski m.in. o nowym "Kosmicznym meczu" ("Nakręceni" / PR24) 22:51
+
Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Nakręceni - magazyn premier filmowych"
Prowadzi: Piotr GociekŁukasz Adamski
Data emisji: 22.07.2021
Godzina emisji: 22.06

PR24/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej