"Zielony Transport Publiczny". Rusza druga faza programu
Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło rozpoczęcie drugiej fazy programu "Zielony Transport Publiczny". Pierwotnie ogłoszenie drugiego etapu było planowane na jesień i uzależnione od wdrożenia Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze z planu są przeznaczone na zakup taboru komunikacji miejskiej napędzanego ekologiczną energią.
2021-07-23, 14:17
Wartość drugiej fazy programu, to miliard dwieście milionów złotych. Najważniejszym celem programu jest oczywiście redukcja zanieczyszczeń oraz hałasu. Autobusy elektryczne, czy z napędem wodorowym są bardziej przyjazne dla środowiska, ale także są cichsze od pojazdów napędzanych silnikami diesla.
Cel: walka z wykluczeniem komunikacyjnem
Podczas konferencji w Stalowej Woli, minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka powiedział, że druga edycja ma jeszcze jeden ważny cel – jest nim walka z wykluczeniem komunikacyjnym. Ułatwienie zakupu taboru autobusowego w wielu przypadkach umożliwi szybkie i sprawne połączenia lokalne.
- Myślę tutaj nie tylko o transporcie miejskim, ale myślę również o tym, żebyśmy ograniczali to, co nazywamy wykluczeniem transportowym. Żebyśmy doprowadzili do tego, żeby takie ośrodki, jak Stalowa Wola lepiej mogły się integrować ze swoim otoczeniem, zapleczem i regionem. To jest ważne też w czasach COVID–u, kiedy część z nas miała możliwość pracy zdalnej, możliwość mieszkania nieco poza miastem i dojeżdżania tylko w wyjątkowych sytuacjach – mówił minister Michał Kurtyka. Zaznaczył, że takie formy pracy są uzależnione właśnie od dostępności komunikacyjnej i ekologicznej komunikacji. Szef resortu klimatu i środowiska zapowiedział, że właśnie takie możliwości daje program "Zielony Transport Publiczny".
Powiązany Artykuł
![auto elektryczne i stacja ładowania](http://static.prsa.pl/images/0d2b6e64-f725-4a17-a694-00463a6e08d0.jpg)
Rośnie liczba stacji paliw i ładowarek do aut elektrycznych. Rząd zmienia zasady przyznawania dotacji
Pieniądze programu są przeznaczone na zakup autobusów z napędem wodorowym i elektrycznym. Resort planuje, że w skali całego kraju możliwy będzie zakup nawet 760 takich autobusów. Mają one ułatwić komunikację w polskich miastach, ale także, na co zwracał uwagę minister Michał Kurtyka, usprawnić komunikację ośrodków miejskich ze swoim zapleczem.
REKLAMA
Przyspieszony start programu
Początkowo resort chciał poczekać, aż program "Zielony Transport Publiczny" zostanie zasilony przez pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Jednak podjęto decyzję, że druga edycja zostanie ogłoszona nieco wcześniej. Stało się tak ze względu na to, że istnieją już uzgodnienia dotyczące Planu, a regulaminy dotyczące dystrybucji środków ramach programu zostały do niego dopasowane.
Suma dofinansowania będzie w pierwszych dwóch etapach programu będzie wynosiła około dwóch miliardów złotych. Łączna liczba autobusów z dwoma typami napędu – wodorowym i elektrycznym wyniesie około tysiąca sztuk. W polskich miastach jeździ w tej chwili około 12000 tysięcy takich pojazdów. To oznacza, że około 10 procent całego taboru zyska "zeroemisyjnosć".
Polska stawia na elektromobilność
Przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska podkreślają, że w tej chwili Polska staje się europejskim liderem elektromobilności. Nasz kraj jest jednym z największych eksporterów baterii i autobusów elektrycznych.
W pierwszej fazie naboru do programu "Zielony Transport Publiczny" wpłynęły wnioski o wsparcie zakupu 431 autobusów zeroemisyjnych, w tym 102 pojazdów z napędem wodorowym. Projektami wodorowymi zainteresowane są Poznań, Chełm i Włocławek.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md
REKLAMA