Pracodawca sprawdzi, kto z pracowników się zaszczepił? Miziołek: projekt w tej sprawie jest przygotowywany
- W kręgach rządowych powstaje projekt, który ma dać prawo pracodawcy do zweryfikowania, czy jego pracownicy zaszczepili się na koronawirusa - mówiła w Polskim Radiu 24 red. Joanna Miziołek z tygodnika "Wprost". Gościem audycji była też red. Edyta Hołdyńska z tygodnika "Sieci" i telewizji wPolsce.pl.
2021-07-28, 19:00
Czy pracodawcy dostaną prawną możliwość weryfikacji tego, czy ich pracownicy zaszczepili się przeciw COVID-19? Czy na podstawie tak zdobytych informacji będą mogli "przesuwać" niezaszczepionych pracowników na inne stanowiska? Na te pytania odpowiadały w PR24 red. Joanna Miziołek z tygodnika "Wprost" oraz red. Edyta Hołdyńska z tygodnika "Sieci" i telewizji wPolsce.pl. Goście PR24 mówiły o konsekwencjach przyjęcia projektu.
Projekt ustawy w powyższej sprawie ma zostać złożony 11 sierpnia, czyli na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Jeśli zostanie uchwalony, będzie to podstawa do "przesuwania" pracowników niezaszczepionych na inne stanowiska. Ma to być projekt poselski, a jego autorem ma być środowisko związane z wicepremierem Jarosławem Gowinem.
"Informacje płyną z rządu"
- Informacje na temat tego typu projektu płyną z rządu i raczej są pewne, wniosek będzie. Chodzi o ścieżkę krótką, czyli poselską. Sam początek prac to rzeczywiście kręg wicepremiera Jarosława Gowina po jego konsultacjach z organizacjami pracodawców, którzy napisali apel na temat tego, że nie może dojść do kolejnego lockdownu - powiedziała Joanna Miziołek.
Powiązany Artykuł
Łukasz Kobeszko: finalnie Jarosław Gowin głosuje tak, by utrzymać jedność Zjednoczonej Prawicy
Dodała, że w myśl projektu, pracodawca ma mieć wgląd do informacji o tym, czy jego pracownicy zaczepili się. - Na tej podstawie będzie on mógł zdecydować, czy jego pracownik będzie mieć np. kontakt z klientami. Pracownicy nie muszą jednak się obawiać, że zostaną zwolnieni z pracy. Według mnie jest to jakieś rozwiązanie, w ten sposób rząd starać się będzie trochę przerzucać odpowiedzialność na pracodawców co do ewentualnej odpowiedzialności za potencjalny paraliż firmy z powodu ogniska wirusa - podkreśliła Joanna Miziołek.
REKLAMA
Zdaniem Edyty Hołdyńskiej, temat szczepień i tak wywołuje sporo emocji, a jeśli jeszcze dojdzie do przegłosowania projektu, o którym mowa, to na pewno dojedzie do burzliwej dyskusji. Jak dodała, należy apelować o to, by jak najwięcej osób zaszczepiło się przeciw COVID-19.
"Kampania mówiąca"
- Na pewno polski rząd, jak do tej pory, dwoi się i troi, by zachęcić Polaków do szczepień, mamy kapanie reklamowe, loterie. Jeśli chodzi natomiast o informacje, to nie wiem, czy antyszczepionkowcy ich chcą, na pewno natomiast osoby zainteresowane szczepieniami ich potrzebują, muszą wiedzieć jak działa szczepionka i jak działają poszczególne preparaty różnych firm - mówiła Edyta Hołdyńska.
Zauważyła, że potrzebna jest "kampania mówiąca", a nie zakazy czy nakazy, które mogą społeczeństwo podzielić. - Rząd obawia się tutaj skutków społecznych, spadków sondaży, ale jestem za tym, by próbować wszelkich sposobów, przypominać o pandemii, jaka dotyka cały świat, oraz mówić o tym, jak inne rządy radzą sobie ze skutkami tej pandemii - dodała.
Posłuchaj
***
REKLAMA
Audycja: "Debata Dnia"
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Gość: red. Joanna Miziołek z tygodnika "Wprost" i red. Edyta Hołdyńska z tygodnika "Sieci" i telewizji wPolsce.pl.
Data emisji: 28.07.2021
REKLAMA
Godzina: 18:06
REKLAMA