Prace Komisji Majątkowej w prokuraturze
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie Komisji Majątkowej.
2010-11-26, 16:30
Posłuchaj
Chodzi o sprawę zawiadomienia o przestępstwie, które złożył poseł SLD Sławomir Kopyciński. Uważa on, że członkowie Komisji wielokrotnie popełniali przestępstwa poświadczania nieprawdy i przekroczenia swoich uprawnień.
Prokurator Jacek Mularzuk powiedzial IAR, że prokuratura będzie badać, czy nie doszło do oszustw podczas prac Komisji Majątkowej. Mularzuk dodał, że chodzi o artykuł 286 kodeksu karnego, który mówi o przestępstwie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd lub wykorzystanie błędu.
Sławomir Kopyciński we wniosku do prokuraury domagał się zbadania wszystkich spraw rozpatrzonych przez Komisję Majątkową przez 20 lat jej działalności. Od maja 1989 roku Komisja rozpatrzyła ponad 2 tysiące 800 spraw.
Sławomir Kopyciński uważa, że jego dowody przekazane do prokuratury są na tyle silne, aby unieważnić wszystkie decyzje Komisji Majątkowej. Jednym z najpoważniejszych zarzutów Kopycińskiego jest nieprawne, jego zdaniem, przekazanie Kościołowi majątku w postaci nieruchomości na zachodzie Polski. Zdaniem posła SLD, Kościół uzyskał ziemie i nieruchomości budowlane warte kilkadziesiąt miliardów złotych. Sławomir Kopyciński uważa, że nieprawdą jest twierdzenie Episkopatu, że chodzi o 107 milionów złotych. Poseł podkreśla, że za decyzje te odpowiadają ówczesny szef MSWiA Ludwik Dorm i ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Poseł SLD stawia Komisji także zarzuty korupcyjne, ale w sprawie szczegółów odsyła do prokuratury.
REKLAMA
rr
REKLAMA