Blisko połowa opraw oświetleniowych nie spełnia wymagań. Znamy wyniki kontroli
40 proc. spośród przebadanych przez Inspekcję Handlową i UOKiK opraw oświetleniowych nie spełnia wymagań. Lepiej jest z czajnikami elektrycznymi - tylko jeden na 15 przebadanych miał wadę, która grozi zwarciem - poinformował UOKiK.
2021-08-13, 11:19
Inspekcja Handlowa przebadała 15 opraw oświetleniowych - z których cztery zostały wyprodukowane w Polsce, a reszta w Chinach - sprzedawanych przez 10 firm. Wyniki badań pokazały, że sześć z nich nie spełnia wymagań – wynika z piątkowego komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Powiązany Artykuł

UOKiK wziął pod lupę dodatkowe usługi operatorów komórkowych. Postawiono zarzuty
"Stwierdzono, że 6 z 15 opraw oświetleniowych (40 proc. wyrobów zbadanych) nie spełniło obowiązujących wymagań, nie zapewniając deklarowanej odporności na wnikanie wody i pyłu, co stwarza zagrożenie zwarcia elektrycznego, a w konsekwencji nawet pożaru" - napisano w komunikacie UOKiK.
Inspekcja Handlowa przebadała także czajniki elektryczne. W tym przypadku – jak poinformowano w komunikacie UOKiK – 12 produktów pochodziło z Chin, a trzy z Polski. W trakcie kontroli zakwestionowano sześć czajników, w których stwierdzono więcej niż jedną niezgodność formalną. IH wskazała m.in. brak podmiotu odpowiedzialnego za wyrób, brak identyfikacji wyrobu czy wreszcie brak instrukcji obsługi.
"W wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono, że tylko 1 czajnik nie spełnia obowiązujących wymagań. Stwierdzono brak odpowiedniego odwodnienia w podstawce czajnika. Prowadzi to do gromadzenia się wody wewnątrz podstawki, co może być przyczyną zwarcia. Ponadto zastosowane w wyrobie rozwiązanie połączenia podstawki i czajnika powoduje, że w trakcie łączenia 2 elementów występuje brak ochrony przed porażeniem prądem elektrycznym (brak uziemienia ochronnego)" – podkreślił UOKiK.
REKLAMA
PR24, akg
REKLAMA