Przywódcy talibów zjeżdżają do Kabulu. Afganistanem będzie rządzić specjalna rada
Faktyczny szef afgańskich talibów przyjechał do Kabulu. Mułła Abdul Ghani Baradar, który przez osiem lat siedział w więzieniu, teraz będzie prowadził rozmowy o kształcie przyszłego rządu. Tymczasem na lotnisku w Kabulu trwa ewakuacja obcokrajowców i afgańskich współpracowników NATO.
2021-08-21, 19:43
Przyjazd Abdula Ghaniego Baradara do Kabulu jest formalnym przypieczętowaniem zwycięstwa talibów w zakończonej kilka dni temu wojnie.
Powiązany Artykuł
Reporterzy bez Granic chcą, by USA przygotowały plan ewakuacji afgańskich dziennikarzy
Numer 2 w strukturze talibów i ich faktyczny przywódca będzie teraz prowadził rozmowy o kształcie przyszłego rządu. Talibowie już kilka dni temu sugerowali, że krajem rządzić będzie specjalna rada na czele z emirem.
Posłuchaj
Prócz mułły Baradara do Kabulu przyjechali też inni dowódcy talibów. Część z nich spotkała się z byłym prozachodnim prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem oraz byłym szefem wykonawczym rządu dr Abdullahem. To właśnie tych dwóch polityków reprezentuje obecnie byłe władze w Kabulu z czasów obecności NATO.
REKLAMA
Na lotnisku w Kabulu wciąż panuje chaos
Tysiące Afgańczyków próbuje tymczasem dostać się na lotnisko w Kabulu, by wylecieć z kraju. W rejonie lotniska dochodzi do zamieszek, a ludzie wzajemnie się tratują.
- NATO apeluje do talibów o umożliwienie ewakuacji. Do tej pory udało się wywieźć około 20 tys. osób
- Loty cywilne z Kabulu zostaną wznowione. Podano termin
Afgańskie siły specjalne strzelają w powietrze, by rozgonić napierający tłum. Prawdopodobnie w chaosie zginęło już kilku Afgańczyków.
REKLAMA
W środku pilnowanego przez żołnierzy USA lotniska lądują kolejne samoloty, które wywożą dyplomatów, obywateli krajów NATO i afgańskich współpracowników.
Stany Zjednoczone miały dotąd wywieźć około 13 tysięcy osób, a NATO informowało, że w sumie Afganistan opuściło co najmniej 18 tysięcy osób.
ng
REKLAMA