Zakłócone uroczystości na grobach "Inki" i "Zagończyka". Prof. Kucharczyk: smutny objaw braku sumienia narodowego

- Niestety po raz kolejny widzimy takie właśnie zdziczenie, odczłowieczenie czy brak empatii - tak o zakłóceniu 75. rocznicy zamordowania "Inki" i "Zagończyka" mówił prof. Grzegorz Kucharczyk - historyk, PAN.

2021-08-29, 15:26

Zakłócone uroczystości na grobach "Inki" i "Zagończyka". Prof. Kucharczyk: smutny objaw braku sumienia narodowego
Obchody 75. rocznicy zamordowania "Inki" i "Zagończyka". Foto: PAP/Adam Warszawa

Powiązany Artykuł

Niemcy II wojna światowa 1939 1200.jpg
"Zniszczenie elit stanowiło cel sam w sobie". Dr Szymaniak o wybuchu II wojny światowej

28 sierpnia 1946 roku wykonano wyroki śmierci na niespełna 18-letniej Danucie Siedzikównie ps. "Inka" oraz na podporuczniku Feliksie Selmanowiczu ps. "Zagończyk". Żołnierze wyklęci, skazani przez komunistyczny sąd, zostali rozstrzelani w więzieniu przy ulicy Kurkowej w Gdańsku. Po egzekucji oboje zostali złożeni w anonimowym grobie. W 2014 r. zespół ekspertów pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN natknął się na szczątki "Inki" i "Zagończyka" na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Rok później potwierdzono identyfikację zwłok. W 2016 r., w 70. rocznicę ich śmierci, zostali uroczyście pochowani na tymże Cmentarzu Garnizonowym.

Tegoroczne obchody śmierci żołnierzy zostały zakłócone przez Festiwal Kolorów 2021. Jak wskazał Czesław Nowak ze Stowarzyszenia "Godność", "impreza ta nie pozwoliła wysłuchać polskiego hymnu i odmówić modlitwy za zamordowanych".

Posłuchaj

Prof. Grzegorz Kucharczyk: to smutny objaw braku sumienia narodowego (Polskie Radio 24) 19:46
+
Dodaj do playlisty

- Nie jest to pierwszy przypadek takiego zdziczenia obyczajów, bo nie mówimy o imprezie partyjnej partii rządzącej czy innej partii, tylko o oddaniu czci i honoru zmarłym, zamordowanym przez komunistów za to, że chcieli wolnej Polski - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 prof. Grzegorz Kucharczyk. - Niestety po raz kolejny widzimy takie właśnie zdziczenie, odczłowieczenie czy brak empatii i szacunku dla zmarłych - podkreślił. 

- Ciągle to powtarzam, że to jest proces, który trwa przynajmniej od tej fatalnej sierpniowej nocy 2010 roku, kiedy doszło przed Pałacem Prezydenckim, wokół krzyża tam postawionego ku upamiętnieniu ofiar katastrofy smoleńskiej, do sabatu nazywanego przez ówczesnego premiera Donalda Tuska wesołym happeningiem, zdaje się - podkreślił.  

REKLAMA

- To zdziczenie objawiające się chociażby zabieraniem kwiatów składanych ku pamięci pierwszej damy, która zginęła w Smoleńsku, czy też niszczenie przez tzw. nieznanych sprawców tablic i pomników poświęconych żołnierzom niezłomnym, w całym kraju, nie tylko w Gdańsku - powiedział. - To jest, niestety, bardzo smutny objaw tego, co odwołując się do słów prymasa Wyszyńskiego, można by nazwać brakiem sumienia narodowego. 


Zapraszamy do wysłuchania audycji.

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

REKLAMA

Prowadzący: Tadeusz Płużański

Gość: Grzegorz Kucharczyk historyk, PAN

Data emisji: 29.08.2021

Godz. emisji: 14.06

REKLAMA

IAR/ jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej