Kolejna rotacja wśród obcokrajowców przy granicy z Białorusią. SG: są dwie nowe osoby

Jak podkreśla Straż Graniczna, służby białoruskie regularnie dostarczają cudzoziemcom ciepłe posiłki, napoje, opał do ogniska, papierosy i słodycze.

2021-09-01, 15:48

Kolejna rotacja wśród obcokrajowców przy granicy z Białorusią. SG: są dwie nowe osoby
Obcokrajowcy przy granicy z Białorusią. Foto: Twitter.com/@Straz_Graniczna

"Wśród osób koczujących po stronie białoruskiej (ok. 24-30 osób) znów rotacja - dziś dwie nowe osoby. Służby białoruskie regularnie dostarczają cudzoziemcom jedzenie, napoje, ciepłe posiłki, opał do ogniska a nawet papierosy i słodycze" - podała na Twitterze Straż Graniczna.

Powiązany Artykuł

1200 lech wałęsa free.jpg
Wałęsa porównał funkcjonariuszy SG do hitlerowców. Przestrzega też przed morderstwem

Do wpisu dołączyła zdjęcia, na których widać koczujących mężczyzn, napoje i naczynie przypominające wojskowy termos polowy.

Nieopodal Usnarza Górnego, po białoruskiej stronie granicy z Polską, od ponad 3 tygodni koczuje grupa migrantów chcących przedostać się na zachód. Ich obecność spowodowała zainteresowanie tą sytuacją ze strony mediów, aktywistów i niektórych polityków, którzy przyjeżdżają na miejsce. Były też próby przedostania się do koczujących. Polska Straż Graniczna, wspierana przez policję i wojsko, odgrodziła obszar kilkuset metrów, odsuwając od granicy z Białorusią postronnych.

Wprowadzenie stanu wyjątkowego

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województw podlaskiego i lubelskiego. Pas ten objąłby 183 miejscowości, w tym Usnarz Górny.

REKLAMA

Szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że - jeśli prezydent Andrzej Duda zdecyduje się na wprowadzenie stanu wyjątkowego - restrykcje na obszarze przygranicznym minimalnie dotyczyć będą miejscowych. Wprowadzą natomiast istotne ograniczenia dla osób z zewnątrz. Jak mówił minister, nie będzie "żadnych wycieczek, żadnych happeningów i manifestacji".

Czytaj także:

Trwa wojna hybrydowa

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.

W ubiegłym tygodniu komisarz Unii Europejskiej ds. migracji Ylva Johansson oświadczyła, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie jest kwestią migracji, ale częścią agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę w celu destabilizacji UE. We wtorek unijni ministrowie spraw wewnętrznych przyjęli oświadczenie, w którym podkreślili m.in., że Unia Europejska będzie odpowiadać na próby instrumentalizacji nielegalnej migracji.

REKLAMA

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej