Łukaszenka: To są nasi Polacy, moi Polacy
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka stwierdził, że wszyscy, którzy mieszkają na Białorusi: Polacy, Rosjanie, Żydzi, Ukraińcy, Białorusi czy inne narody to "nasi ludzie".
2010-12-06, 17:12
Posłuchaj
- Gdy mi polski minister spraw zagranicznych mówi o polskiej mniejszości - ja mu mówię - stój, zaczekaj drogi, dalej nie trzeba mówić. Pamiętaj u nas nie ma żadnych mniejszości - ani seksualnych ani narodowościowych, to są nasi ludzie.
Zapamiętaj to są nasi Polacy, to są moi Polacy, którzy żyją na Białorusi - stwierdził Łukaszenka.
W opinii ekspertów prezydent Białorusi mówiąc o polskim ministrze spraw zagranicznych miał na uwadze niedawne spotkanie w Mińsku z szefem MSZ-tu Radosławem Sikorskim.
Podwoję pensje Białorusinów
Prezydent Aleksander Łukaszenka wystąpił z niemal 3-godzinnym przemówieniem na Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Ludowym. Mówił m.in. o potrzebie rozwoju relacji z Unią Europejską, poprawie stosunków z Rosją i jednocześnie kreślił szerokie plany rozwoju gospodarczego swojego kraju.
Zwrócił uwagę na potrzebę unowocześniania białoruskiej gospodarki. Zapowiedział, że do 2015 roku średnia pensja na Białorusi ulegnie podwojeniu i wyniesie równowartość tysiąca dolarów.
Około 2,5 tysiaca uczestników Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia pięciokrotnie nagradzało brawami wystąpienie prezydenta.
Zgromadzenie odbywa się przed wyborami prezydenckimi rozpisanymi na 19 grudnia. Prezydent Łukaszenka rządzący Białorusią od 16 lat po raz kolejny stara się o reelekcję.
kk
REKLAMA