Formuła 1: Robert Kubica przedostatni w kwalifikacjach do Grand Prix Włoch

Bottas wyprzedził swojego kolegę z zespołu, broniącego tytułu mistrza świata Brytyjczyka Lewisa Hamiltona. Kolejne miejsca zajęli lider klasyfikacji MŚ Holender Max Verstappen (Red Bull) i Brytyjczyk Lando Norris (McLaren).

O kolejności na starcie zadecyduje sprint 

Kubica odpadł w pierwszej części kwalifikacji, zajmując 19. miejsce. Był szybszy tylko od Rosjanina Nikity Mazepina (Haas).

Kierowcy walczyli jedynie o pola startowe do sobotniego sprintu, którego wyniki zadecydują o miejscach na starcie w niedzielę. Ten sposób rywalizacji o pole position odbywa się po raz drugi w tym sezonie, po Grand Prix Wielkiej Brytanii w lipcu na torze Silverstone.

REKLAMA

W sobotę o 16.30 rozegrany zostanie sprint, którego wyniki zadecydują o porządku startowym w niedzielnym wyścigu.

Wyścig o Grand Prix Włoch w niedzielę o godzinie 15.00.

W treningu najszybszy był Hamilton 

Wcześniej Kubica, który reprezentuje barwy Alfa Romeo Racing Orlen zajął 16. miejsce podczas pierwszego treningu. Najszybszy był broniący tytułu mistrza świata Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa.

REKLAMA

Hamilton uzyskał czas 1.20,926. Drugi był aktualny lider klasyfikacji generalnej MŚ Holender Max Verstappen (Red Bull) ze stratą 0,452 s, a trzeci Fin Valtteri Bottas z Mercedesa - strata 0,525.

Szesnasty Kubica uzyskał czas gorszy od Hamiltona o 2,083 s.

Polski kierowca ponownie zastępuje Fina Kimiego Raikkonena, który przed poprzednim wyścigiem - o Grand Prix Holandii - miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. W minioną niedzielę na torze w Zandvoort Kubica zajął 15. miejsce.

Liderem mistrzostw świata jest Verstappen, który ma 224,5 pkt. O trzy mniej zgromadził Hamilton.

REKLAMA

• KALENDARZ Grand Prix Formuły 1 w sezonie 2021
• DRS, parc ferme, czyli co powinien wiedzieć kibic Formuły 1? Słownik podstawowych pojęć
• Formuła 1: Kimi Raikkonen mówi "pas". Fin kończy karierę po sezonie
• Formuła 1: Russell kierowcą Mercedesa od sezonu 2022
• Formuła 1: kolejny transferowy ruch. Alex Albon dołączył do Latifiego w Williamsie