"Wykonawcy straszliwych zbrodni nigdy nie zostali ukarani". 75. rocznica wyroków w procesie norymberskim
O braku konsekwencji niemieckiego wymiaru sprawiedliwości przy osądzaniu zbrodni z II wojny światowej powiedziała Polskiemu Radiu dyrektor berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska. - Ci wszyscy oprawcy z małych miasteczek i wiosek, policyjne bataliony, które wykonywały te straszliwe zbrodnie - ci ludzie praktycznie nigdy nie zostali ukarani - zaznaczyła Hanna Radziejowska.
2021-10-01, 12:10
Natomiast dziennik "Süddeutsche Zeitung" napisał, że po proklamacji RFN wiele życiorysów zostało świadomie utajonych, "trudno oskarżyć niemieckie sądownictwo o obsesję rozliczeń. Śledztwa były celowo kierowane na mylne tory. W ten sposób prawnicy zatajali swoją przynależność do NSDAP" - napisał dziennik.
Powiązany Artykuł
Trybunał w Norymberdze – rozliczenie z nazizmem
75 lat temu, 1 października 1946 roku, ogłoszono wyroki w głośnym procesie norymberskim przeciwko głównym dygnitarzom hitlerowskiego reżimu. Historycy i publicyści zgodnie podkreślają, że większość nazistowskich zbrodniarzy nie zostało rozliczonych.
Wyroki wydane w procesie norymberskim zapisały się jako bezprecedensowe wydarzenie w historii wymiaru sprawiedliwości. Po raz pierwszy pociągnięto do odpowiedzialności karnej czołowych przywódców państwa. W głównym postępowaniu sądzono 22 nazistów. Dwunastu z nich skazano na śmierć. Wobec siedmiu wymierzono kary więzienne, trzech uniewinniono, w tym także poprzednika Adolfa Hitlera na stanowisku kanclerza Rzeszy, Franza von Papena.
dz
REKLAMA
REKLAMA