El. MŚ 2022: Albania - Polska. Skromna, ale ważna wygrana Biało-Czerwonych. Świderski bohaterem
Piłkarska reprezentacja Polski wygrała w Tiranie z Albanią 1:0 w eliminacjach mistrzostw świata w Katarze. Bohaterem Biało-Czerwonych, którzy zrobili bardzo duży krok w kierunku mundialu, został Karol Świderski.
2021-10-12, 23:30
Bez wątpienia nie był to łatwy mecz dla Polaków. Albańczycy od pierwszych minut zdecydowali się atakować bardzo wysoko, cały czas wywierać pressing i zmuszać Biało-Czerwonych do błędów. Gospodarze byli w swoich założeniach skuteczni, jednak nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe.
Powiązany Artykuł

El. MŚ 2022: Świderski zapewnił wygraną w Tiranie. "Włożyliśmy w ten mecz dużo serducha"
Stopniowo Polacy zyskiwali coraz większą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, choć oni także mieli problemy z tym, by zagrozić bramkarzowi rywali. Kluczowym ruchem było wprowadzenie na boisko Karola Świderskiego. Po dziesięciu minutach na boisku zdołał on wykorzystać świetną wrzutkę innego rezerwowego - Mateusza Klicha.
Krótko po tym golu spotkanie zostało przerwane z powodu niewłaściwego zachowania fanów gospodarzy i wznowione po około 20 minutach.
REKLAMA
Gospodarze, którzy wierzyli w to, że uda się urwać punkty faworyzowanej Polsce, nie zdołali już odmienić losów spotkania. Piłkarze Paulo Sousy po 8 kolejkach gier w grupie I są na drugim miejscu w tabeli z dorobkiem 17 punktów. Najwyżej w stawce są Anglicy, którzy wyprzedzają nas o trzy oczka.
Biało-Czerwonych czekają jeszcze spotkania z Andorą i Węgrami, którzy we wtorek zdołali urwać punkt Anglikom na Wembley.
Jako drudzy z eliminacji awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Katarze zapewnili sobie Duńczycy. Podopieczni selekcjonera Kaspera Hjulmanda pokonali Austriaków 1:0 (0:0), a zwycięską bramkę zdobył w 53. minucie Joakim Maehle.
W innych spotkaniach grupy F Izrael wygrał z Mołdawią 2:1 (1:0), a Wyspy Owcze uległy Szkocji 0:1 (0:0). W tabeli Duńczycy (24 pkt) mają siedem punktów przewagi nad Szkotami oraz jedenaście nad Izraelem.
REKLAMA
Albania - Polska 0:1 (0:0).
Bramka: Karol Świderski (77).
Żółte kartki: Albania - Ardian Ismajli, Elseid Hysaj, Ylber Ramadani; Polska - Adam Buksa, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz.
Sędzia: Clement Turpin (Francja). Widzów: ok. 22 tys.
Albania: Etrit Berisha - Elseid Hysaj, Ardian Ismajli, Marash Kumbulla, Frederic Veseli - Keidi Bare (78. Enis Cokaj), Ylber Ramadani, Lorenc Trashi (65. Ermir Lenjani) - Myrto Uzuni (58. Armando Broja), Rey Manaj, Odise Roshi (78. Nedim Bajrami).
Polska: Wojciech Szczęsny - Paweł Dawidowicz, Jan Bednarek (90+2. Michał Helik), Kamil Glik, Tymoteusz Puchacz (90. Bartosz Bereszyński) - Kamil Jóźwiak (71. Przemysław Frankowski), Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder (46. Mateusz Klich), Piotr Zieliński - Robert Lewandowski, Adam Buksa (71. Karol Świderski).
Grupa I
San Marino - Andora 0:3 (0:1)
Albania - Polska 0:1 (0:0)
Anglia - Węgry 1:1 (1:1)
TABELA
1. Anglia 8 6 2 0 24-3 20
2. Polska 8 5 2 1 25-8 17
3. Albania 8 5 0 3 11-7 15
4. Węgry 8 3 2 3 13-12 11
5. Andora 8 2 0 6 7-19 6
6. San Marino 8 0 0 8 1-32 0
Sprawozdawcami spotkania na antenie radiowej Jedynki byli Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski.
Posłuchaj
Posłuchaj
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ ALBANIA - POLSKA NA ŻYWO:
RELACJA LIVE
Mamy to! Polska wygrywa na gorącym terenie po golu rezerwowego Karola Świderskiego.
Bez wątpienia był to trudny mecz, jednak udało się wywieźć szalenie ważne trzy punkty.
Ostatnie minuty spotkania, weszliśmy w doliczony czas gry. Arbiter zdecydował, że spotkanie będzie trwało cztery minuty dłużej.
Bartosz Bereszyński zmienia Tymoteusza Puchacza.
Puchacz może i nie może na razie wywalczyć miejsca w klubie i liczyć na grę w Bundeslidze, ale dzisiaj naprawdę może imponować pod względem przygotowania fizycznego, taktycznie także nie można mu wiele zarzucić.
Teraz groźnie, ale Jan Bednarek na posterunku.
Ostatnie minuty mogą być frustrujące dla Albańczykow. Mamy przewagę, zachowujemy spokój, nie pozwalamy gospodarzom rozegrać swoich akcji.
Lewandowski znalazł się oko w oko z Berishą, ale miał trudną pozycję, a bramkarz wypchnął go z pola karnego.
Biało-Czerwoni starają się uspokoić grę i zmusić Albańczyków do biegania.
Piłkarze są już na murawie, sędzia wznowił spotkanie.
Lada chwila mecz zostanie wznowiony.
A tak wyglądało całe zajście:
Sytuacja wydaje się już spokojniejsza, ale wciąż nie wiadomo, jak się to wszystko zakończy. Piłkarze na razie nie wracają na boisko.
Ogromne zamieszanie, świętujący bramkę Polacy obrzuceni różnymi przedmiotami z trybun, zawodnicy schodzą do szatni, nie wiemy, czy mecz będzie kontynuowany.
Gooool! Karol Świderski zamyka akcję przy dośrodkowaniu Klicha, mamy prowadzenie!
Polakom udaje się spychać gospodarzy do defensywy, ale cały czas brakuje nam konkretów.
Krychowiak pięknie odbiera piłkę i wpada w pole karne, ale nie uderza, próbuje dograć do Lewandowskiego. Nic z tego, akcję kończy nieudany strzał Zielińskiego.
Świderski zmienia Buksę, za Jóźwiaka wchodzi Frankowski.
Ostatnie minuty stoją pod znakiem dużej przewagi Biało-Czerwonych, ale cały czas czekamy na czyste sytuacje i bramki.
Pogubili się Albańczycy, Jóźwiak popisał się ładnym dryblingiem w polu karnym, ale nie zdołał znaleźć kolegi podaniem.
Spóźniony Dawidowicz fauluje, Glik musi przerywać akcję rywali. Młodszy ze stoperów mógł zobaczyć za swoją interwencję żółtą kartkę.
Krychowiak zaliczył dwa świetne odbiory, na to właśnie liczyliśmy.
Lewandowski zatrzymany po raz kolejny. Nie jest to dobry mecz naszego kapitana.
Na boisko wchodzi Armando Broja, który zostaje przywitany ogromną owacją. 20-latek z Southampton może być zagrożeniem dla naszej defensywy.
Piotr Zieliński szykował się do wybicia piłki z rzutu rożnego, w jego stronę poleciały kubki, teraz gracz Napoli jest wygwizdywany przez miejscowych kibiców.
Albańczycy zdołali przycisnąć Biało-Czerwonych, ale wychodzimy cało z opresji.
Żółta kartka dla Bednarka, który sfaulował w bocznym sektorze boiska.
Lewandowski znów się myli, po bardzo ładnym przyjęciu nie zdołał celnie podać na prawą stronę do Jóźwiaka.
Duży błąd z prawej strony naszej defensywy, ale sytuację ratuje Glik.
Lewandowski zdołał przedrzeć się w pole karne, ale jego dogranie zostało zablokowane.
Wracamy do gry, na murawie w miejsce Jakuba Modera pojawia się Mateusz Klich.
Sędzia kończy pierwszą połowę. W Tiranie bez bramek, zobaczymy, co przyniesie druga część gry.
Mieliśmy naprawdę dobrą szansę po przejęciu w pobliżu pola karnego rywali. Niestety, Lewandowski zagrał niecelnie.
Adam Buksa starł się z rywalem, a chwilę później dał się sprowokować i ogląda żółtą kartkę. Nie jest to porywający mecz naszego napastnika, ale można mu oddać tyle, że nie boi się walki wręcz.
Ponad pół godziny tego meczu za nami, widzimy, że Albańczycy nie grają już tak odważnie jak na początku.
Świetna próba Zielińskiego, który bardzo ładnie przyjął piłkę i spróbował zaskoczyć Berishę. W ostatnich minutach przejmujemy inicjatywę.
Lewandowski w niezłej sytuacji, jednak jego uderzenie lewą nogą zostało zablokowane.
Ładna akcja Biało-Czerwonych, takich akcji potrzebujemy. Zabrakło tylko lepszego dośrodkowania Modera.
Albańczycy długo rozgrywają, ale akcję kończą fatalnym strzałem. Na nasze szczęście.
Znów odważnie Puchacz, który dobrze rozegrał dwójkową akcję i popędził skrzydłem. Berisha tym razem pewnie interweniuje.
Na razie popełniamy zbyt dużo błędów w rozegraniu, żeby zaskoczyć dobrze ustawionych Albańczyków.
Bardzo dużo dzieje się na boisku, teraz Zieliński wycięty równo z trawą, ale pomocnik Napoli powinien zaraz pozbierać się z murawy.
Moder naprawia swój błąd, bardzo dobrze zatrzymał rywala, ale naszym głównym problemem jest brak pomysłu na wyjście spod pressingu i przejście przez drugą linię Albańczyków.
Duże zamieszanie, Buksa próbował uderzać, ale musiał robić to... siedząc na murawie. Piłka przeleciała nad poprzeczką.
Niezła wrzutka Modera na długi słupek, ale nikt z Polaków nie przeciął tego dośrodkowania. Rzut rożny.
Mieliśmy dobrą okazje do kontrataku, ale zbyt wolno rozegraliśmy. Moder brzydko faulowany przez rywala, rzut wolny dla Biało-Czerwonych.
Albańczycy podkręcają tempo, teraz udany powrót Zielińskiego, który popisał się dobrą asekuracją.
Błąd Krychowiaka, jednak nasz pomocnik zdołał w ostatniej chwili uratować sytuację.
Bardzo wysoko grają rywale, którzy stosują wysoki pressing. Póki co radzimy sobie, ale musimy grać na dużym ryzyku.
Spięcie w polu karnym, Buksa pada w polu karnym, ale gwizdek arbitra milczy.
Pierwsza szarża Tymoteusza Puchacza lewą stroną boiska, ale nasz zawodnik zatrzymany.
Chwilę później znów próbuje, jednak dogranie zbyt lekkie, Jóźwiak nie miał z czego uderzyć.
Pierwsze minuty dość nerwowe, Albańczycy nie odstawiają nogi, pokazują też, że błyskawicznie potrafią przemieszczać się po przejęciu piłki.
Ostre wejście Kamila Glika, nasz zawodnik może cieszyć się, że nie zobaczył żółtej kartki już na początku spotkania.
Pierwsza akcja Albańczyków i od razu widzimy, że reakcje z trybun będą dzisiaj wyjątkowo gorące. Ale coż, powinniśmy być już przyzwyczajeni do radzenia sobie nawet na gorącym terenie.
Zaczynamy pierwszą połowę!
Biało-Czerwoni już o kwadrans od pierwszego gwizdka arcyważnego starcia.
Coraz bliżej pierwszego gwizdka, liczba kibiców na trybunach rośnie. I oczywiście znalazło się miejsce dla okazanie szacunku Łukaszowi Fabiańskiemu.
Słowa wsparcia dla Biało-Czerwonych od byłego kolegi z kadry.
Znamy wybrańców Paulo Sousy na dzisiejsze spotkanie. Przed ogromną szansą stoi Adam Buksa.
Do pierwszego gwizdka meczu Albania - Polska pozostała jeszcze nieco ponad godzina. Przypomnijmy tylko, jak istotne dla Biało-Czerwonych będzie to spotkanie.
Pojedynek w Tiranie może mieć decydujący wpływ na rozstrzygnięcie, kto zajmie drugą pozycję i zagra wiosną w dwustopniowych barażach o awans. Jeśli Polska przegra, to strata do Albanii wzrośnie do czterech punktów.
Rywale w listopadzie zagrają z Anglią na wyjeździe oraz Andorą u siebie, a jedno zwycięstwo wystarczy im, by utrzymać przewagę nad Biało-czerwonymi.
REKLAMA
Zapraszamy do lektury przed spotkaniem.
REKLAMA