Największe gospodarki bez deklaracji o odejściu od węgla. Jakóbik: widzimy zachowawczą postawę wielu państw
- W obliczu kryzysu energetycznego trudno spodziewać się kroków rewolucyjnych ws. klimatu. Widzimy zachowawczą postawę wielu państw, natomiast przodują kraje UE - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu Biznesalert.pl.
2021-11-05, 14:18
Powiązany Artykuł
Ministerstwo klimatu podało datę do kiedy Polska osiągnie neutralność klimatyczną
W brytyjskim Glasgow trwa konferencja klimatyczna ONZ COP26. W czwartek 40 państw uczestniczących w spotkaniu zadeklarowało odejście od węgla - państwa najwyżej rozwinięte mają to zrobić do roku 2030, a biedniejsze kraje - do roku 2040.
Hannah Ritchie, dyrektor portalu Our World in Data opublikowała dotychczasowe ustalenia trwającego szczytu klimatycznego w formie mapy. Wśród państw, które podpisały deklarację, nadal jednak nie ma Chin, Indii, Rosji czy Australii, czyli państw, które są jednymi z największych gospodarek świata opartych na węglu.
Źrodło: https://ourworldindata.org/
REKLAMA
Zdaniem Wojciecha Jakóbika konferencja COP26 nie mogła być rozstrzygającym szczytem, a jedynie kolejnym z rzędu, w którym kropla drąży skałę. - Polityka klimatyczna powstaje przez dziesięciolecia i z tej perspektywy są to małe kroczki naprzód - przyznał redaktor naczelny portalu Biznesalert.pl.
Jak zauważa w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl, "w obliczu kryzysu energetycznego trudno spodziewać się kroków rewolucyjnych ws. klimatu". - Widzimy zachowawczą postawę wielu państw, natomiast przodują kraje UE. Nie chodzi tylko o ochronę klimatu, ale także o nowe motory napędowe gospodarki po kryzysie gospodarczym, który zapewne będzie się pogłębiał - powiedział Jakóbik.
- Odnawialne źródła energii, wodór - to wszystko są nowe technologie, które będą napędzać rozwój gospodarczy i zapewnią skuteczną rywalizację z Chinami, Rosją czy Indiami i być może zapewnią prymat gospodarczy krajom zachodnim. A te państwa z kolei trudno zaprosić na pokład, ponieważ jako mniej rozwinięte są zależne od paliw kopalnych i przez to znajdują się na straconej pozycji. Nagrodą pocieszenia dla nich jest pomoc rozwojowa, która jest także przedmiotem negocjacji w ramach polityki klimatycznej - zauważa.
REKLAMA
Polska deklaracja
Powiązany Artykuł
Premier: transformacja energetyczna musi być sprawiedliwa
Polski rząd zawarł umowę społeczną z górnikami, która zakłada odejście Polski od węgla do roku 2049 roku.
Zdaniem eksperta "Polska próbuje odnaleźć się w tej układance jako głos rozsądku, który przestrzega przed rewolucją, ale jednak próbuje coś zadeklarować". - Do rozstrzygnięcia jest to, na ile zachowawcza postawa odejścia od węgla do 2049 roku jest do utrzymania w ramach przyspieszającej polityki klimatycznej - przyznaje.
- Termin odejścia od węgla do 2049 roku jest oparty na umowie z górnikami i rząd nie może zmienić tych ustaleń bez zmiany umowy społecznej, która przecież rodzi się w bólach, a której konsekwencje nie zostały jeszcze przełożone na reformy, więc trudno tu o rewolucje - dodaje Jakóbik.
dn
REKLAMA
REKLAMA